Nie wiesz, czy możesz jeść ziemniaki, które wypuściły już pędy? Co zrobić, żeby więcej się nie pojawiały?

Ziemniaki, które w sklepie czy na targu wyglądały świetnie, a po kilku dniach w domu niespodziewanie zaczynają kiełkować, to dość powszechne zjawisko. Dlaczego tak się dzieje, jak temu zapobiec i czy można je bezpiecznie jeść? Wyjaśniamy.

Odpowiedź na ostatnie pytanie brzmi: tak, pod warunkiem, że pozbędziemy się samych pędów i wykroimy odrobinę ziemniaka w miejscach, z których wyrosły.

Te narośle - podobnie jak niedojrzałe, zielone bulwy - zawierają bowiem potencjalnie szkodliwe dla naszego zdrowia glikoalkaloidy, czyli naturalne toksyny występujące w niektórych roślinach.

Raczej was nie otrują, ale mogą powodować zaburzenia układu pokarmowego, w tym na przykład bóle brzucha. Po dokładnym usunięciu kiełków możemy jeść "odratowane" ziemniaki. Tak przynajmniej twierdzi m.in. amerykański Narodowy Instytut Zdrowia. Co prawda nie gwarantuje to, że problemy żołądkowe na 100 procent nie wystąpią, ale znacznie minimalizuje ryzyko.

Zobacz przepis na pyszną ziemniaczaną roladę z salami:

Zobacz wideo

Piwnica: tak, lodówka: nie

W myśl zasady, że "lepiej zapobiegać, niż leczyć", warto jednak wiedzieć, jak przechowywać ziemniaki, żeby nie zaczęły kiełkować. Tak się dzieje, kiedy są wystawione na działanie światła słonecznego. Do wypuszczania pędów pobudza je też wysoka temperatura.

Optymalne warunki do ich przechowywania to więc chłodne i zaciemnione miejsce - spiżarnia czy piwnica nadają się do tego idealnie. Nie każdy jednak nimi dysponuje. W takiej sytuacji najlepiej przełożyć ziemniaki do papierowej torby i trzymać z dala od urządzeń, które się nagrzewają czy emitują ciepło.

Mimo że idealna temperatura do przechowywania ziemniaków to około 10 stopni Celsjusza, nie należy ich wkładać do lodówki. To spowoduje, że zawarta w nich skrobia zmieni się w cukier, a same ziemniaki nabiorą słodkawego smaku i będą mieć nieprzyjemną, jakby "piaskową" teksturę.

To zresztą niejedyne warzywa, którym przechowywanie w lodówce nie służy. Jeśli masz wątpliwości, polecamy tekst: Które produkty przechowywać w lodówce, a które poza nią?

Zielone? Do kosza

A kiedy ziemniaki po prostu wyrzucić, bo nie nadają się już do jedzenia? Po pierwsze, kiedy są zbyt miękkie - to może być znak, że zaczęły gnić. Takich z zielonymi plamami też lepiej się pozbyć, bo zawarta w nich solanina, czyli wspomniany glikoalkaloid, jest trująca.

Poza tym ziemniaki, jeśli oczywiście nie są wyraźnie zgniłe, można jeść spokojnie - nawet, jeśli leżą w naszej szafce już długo. My polecamy jednak kupować ich tyle, by jeść je na bieżąco, zwłaszcza, kiedy jest sezon na te młode.

Jeśli brakuje wam inspiracji na to, co z nich zrobić, polecamy nasze przepisy na dania z ziemniakami.

Więcej o:
Copyright © Agora SA