Podatek cukrowy już od 1 kwietnia. Wszystko przez wagę polskich dzieci

Od jakiegoś czasu coraz głośniej mówi się o specjalnej ustawie, która wprowadzi nowy podatek na słodkie napoje. Według doniesień różnych źródeł, ustawa miałaby wejść w życie bardzo szybko, a mianowicie już 1 kwietnia bieżącego roku.

Organem zgłaszającym projekt ustawy jest ministerstwo zdrowia. Przedstawiciele ministerstwa tłumaczą konieczność wprowadzenia nowego podatku dbaniem o zdrowie polskich dzieci, które są jednymi z najszybciej tyjących wśród mieszkańców Europy. Pieniądze uzyskane z opłaty miałyby zostać spożytkowane na promocję "prozdrowotnych wyborów konsumentów".

W jakie towary uderzy nowa opłata?

Z pewności w całą gamę napojów gazowanych, nektary, soki, napoje energetyczne (energy drinki) oraz alkohol. Dodatkową opłatą objęte będą więc produkty zawierające w sobie monosacharydy, disacharydy i oligosacharydy.

Wczesny projekt ustawy prezentuje wytyczne, według których naliczałoby się podatek. Wszystko sprowadza się do ilości substancji słodzących w litrze danego napoju. Jeśli w składzie podanym przez producenta znajduje się jedna taka substancja, dopłata wynosiłaby 70 gr. Za więcej substancji niż jedna opłata wzrastałaby do 80 groszy. Niezależnie od poprzednich dopłat, kolejne 20 groszy należałoby doliczyć za obecność "substancji o właściwościach aktywnych".

Na co powinny być przeznaczone pieniądze z podatku od cukru? Zobacz nasze wideo:

Zobacz wideo

Podatek cukrowy dla dobra polskich dzieci

Projekt ustawy został w zeszłym roku skonsultowany z reprezentantami producentów napojów (zarówno alkoholowych, jak i bezalkoholowych), którzy zgodzili się na dopłaty, ale niższe. Za obecność substancji słodzących w litrze napoju dodatkowa opłata wyniesie 50 gr, kolejne 10 groszy zostanie naliczone za dodanie do składu kofeiny, tauryny lub guarany.

Ministerstwo Zdrowia mocno broni swojego stanowiska - "podatek cukrowy" będzie wprowadzony dla dobra polskich dzieci. Pojawiające się głosy krytyki podają kontrargumenty, że ustawa nie jest do końca przemyślana i uderzy w cały sektor przemysłu. Skutki odczują nie tylko konsumenci, ale także rolnicy i dostawcy. Swoje zastrzeżenia zgłaszają różne zrzeszenia i organizacje, między innymi Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty czy Polska Federacja Producentów Żywności.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.