Przede wszystkim warto wiedzieć, że mleko w proszku jest produktem wysokokalorycznym – w 100 gramach zawiera około 500 kcal. Jest także źródłem białka, ale również cukru i tłuszczu. Dostarcza także witaminę C, ale to zdecydowanie mniejsze ilości niż w przypadku zwykłego mleka. Jest dobrym produktem do przechowywania i jest dosyć wydajne – na przygotowanie szklanki mleka wystarczy około 35 g proszku.
Wiele osób uważa, że mleka w proszku należy unikać – nie tylko ze względu na wysoką wartość kaloryczną i cukier. Rzeczywiście, pewnie właściwości przyniosły złą sławę temu produktowi. Problem tkwi w tym, że mleko w proszku, jak wiele innych produktów suszonych, zawiera oksyterole (są to pochodne cholesterolu), które w zbyt dużych ilościach sprzyjają rozwojowi miażdżycy, a także mogą mieć związek z rakiem skóry i piersi. Czy zatem należy unikać mleka w proszku? Odpowiedź jest prosta – nic się nie stanie, jeśli raz na jakiś czas spożyjemy nabiał z jego domieszką czy przygotujemy blok czekoladowy. Warto jednak rozejrzeć się za produktami, w których składzie nie znajdziemy mleka w proszku – na rynku jest ich coraz więcej!
Bez wątpienia wszyscy znają blok czekoladowy – święcił on triumfy w PRL-u, ale mimo dostępności zwykłej czekolady, popularny jest nadal. Z mleka w proszku można przygotowywać także kremy i masy do ciast. Najprostszym z nich jest pischinger – przekładaniec z wafli tortowych bądź andrutów i masy czekoladowej.
Składniki:
Przygotowanie:
Zobacz przepis na biały, mleczny blok:
Składniki:
Przygotowanie: