Chrupiąca, świeża sałata jest idealnym dodatkiem do potraw. Czy to wraz z innymi składnikami, jako sałatka, czy w towarzystwie kotleta i ziemniaków. Problem pojawia się jednak, gdy traci sprężystość i chrupkość. W lodówce komórki znajdujące się w liściach kurczą się, co utrudnia im trzymanie wody wewnątrz. Dlatego wydostaje się poza sałatę, a liście więdną. W krótkim czasie zaczyna oblepiać je śliska maź i roślina jest do wyrzucenia. W momencie, gdy wasza sałata jeszcze nie zaczęła się psuć, ale straciła już sprężystość, można ją jeszcze odratować. Więcej o tym: Co zrobić, żeby przywrócić do życia zwiędniętą sałatę? Jest bardzo prosty sposób.
Najlepiej jednak zacząć od profilaktyki bowiem można przechowywać sałatę tak, by jak najdłużej zachowała świeżość. Wystarczy użyć wirówki. I nie mówimy tu o oczywistym zastosowaniu, czyli umyciu w niej liści, a o przechowywaniu ich w tym pojemniku w lodówce. Wystarczy włożyć je do środka, a pudełko przykryć wieczkiem. Ten sposób przetestowała redaktorka portalu the Kitchn, Sheela Prakash.
Gdy zielenina leży w koszyku wirówki, między liśćmi a dnem pojemnika jest sporo wolnej przestrzeni. Dzięki niej nadmiar wilgoci na sałacie, który powoduje pojawienie się śliskiej mazi i zepsucie liści, skapuje na dno podczas przechowywania
- czytamy na portalu.
Jak mówi Prakash, dzięki tej metodzie sałata może przetrwać w dobrym stanie w lodówce nawet przez 10 dni. Liście pozostają dłużej chrupiące i sprężyste. To też dobry sposób na przechowywanie wirówki, jeśli nie macie na nią miejsca w szafkach.
Macie jakieś sposoby na przedłużenie świeżości sałaty? A może po prostu zjadacie ją, zanim zdąży zwiędnąć?