Ciasto drożdżowe nie ma sobie równych. Można wyczarować z niego całe mnóstwo pysznych wypieków. W końcu kto nie lubi pizzy, chleba, ciasta z owocami czy cynamonowych bułeczek? Jednak podczas ich przygotowywania niektóre rzeczy mogą pójść nie tak. Jedną z nich jest niewystarczająco wyrośnięte ciasto. Na szczęście jest pewna prosta metoda jak sprawdzić, czy drożdżowa kula już nadaje się do pieczenia.
Jakkolwiek śmiesznie to brzmi, ta metoda polega na szturchnięciu wyrastającego ciasta drożdżowego. Jak czytamy na portalu Bon Appetit, należy delikatnie, ale stanowczo "dziubnąć" masę palcem zanurzonym w oleju lub mące. Obserwacja tego, co się z nim dzieje w efekcie zaczepienia pozwoli określić, czy już jest dobre.
Gdy ciasto szybko wraca do pierwotnej formy, oznacza to, że drożdże nadal wytwarzają gaz i nie osiągnęły jeszcze swojego limitu. Po szturchnięciu pęcherzyki powietrza szybko napełniają się z powrotem. Jednak kiedy ciasto powraca w zwolnionym tempie, to znak, że produkcja gazu zwolniła - szturchnięcie wypchnęło powietrze z tych bąbelków i nie jest natychmiastowo uzupełniane.
Ciasto, które trafia do piekarnika, powinno być porządnie wyrośnięte, ale nie przerośnięte. W środku doświadczy jeszcze jednego ostatniego "kopa" i powiększy się jeszcze bardziej. Przerośnięte ciasto opadnie i będzie nierówne.
Więcej wskazówek znajdziesz tu: Jak zrobić ciasto drożdżowe? Poradnik nie tylko dla początkujących.