Pamiętasz ze szkoły "Balladynę" Juliusza Słowackiego? Siostry zbierały maliny, a ta, która zbierze więcej miała…? Nasza propozycja jest taka: przygotuj ciasto balladyna i oddaj się lekturze dramatu. Taki deser na pewno sprawi, że zapamiętasz dobrze tę historię!
Ciasto balladyna to prawdziwe bogactwo smaków. Składa się z puszystego biszkoptu, masy kajmakowej, delikatnego twarożku i kwaśnych malin, które swoją cierpkością doskonale przełamują słodycz wypieku. Chociaż przygotowanie ciasta jest wieloelementowe, każdy, kto całkiem nieźle radzi sobie w kuchni, na pewno podoła temu zadaniu.
Biszkopt kakaowy:
Warstwa serowa:
Dodatkowo:
Przygotuj biszkopt: Oddziel żółtka od białek. Białka ubij na sztywną pianę. Dodaj do nich odrobinę soli, a potem porcjami dodawaj cukier. Mieszaj, aż się rozpuści. Cały czas mieszając, dodawaj po kolei żółtka. Następnie wsyp kakao, mąkę ziemniaczaną i przesiej mąkę pszenną. Wszystko wymieszaj drewnianą łyżką i wylej do kwadratowej formy (24 x 24 lub do niewielkiej tortownicy) wyłożonej papierem do pieczenia bądź nasmarowanej odrobiną tłuszczu. Piecz w temperaturze 180 st. C przez około pół godziny (do suchego patyczka). Gdy nieco przestygnie, przekrój go na dwa blaty.
Przygotuj galaretkę: do sporej miski wsyp zawartość obu galaretek i zalej je 700 ml wrzątku. Odstaw je do przestudzenia.
Przygotuj masę serową: żelatynę zalej 1/3 szklanki chłodnej wody. Dobrze rozmieszaj i odstaw ją do napęcznienia. Następnie podgrzej (w mikrofalówce lub na kuchence) żelatynę, aby się dobrze rozpuściła (nie gotuj jej!). Odstaw do wystudzenia. Schłodzoną kremówkę ubij na sztywną pianę. Wmieszaj do niej cukier puder, a potem niewielkimi porcjami, cały czas miksując powoli, dodawaj zmielony twaróg. Gdy te składniki będą dobrze połączone, wlej dobrze wystudzoną żelatynę i jeszcze raz wszystko wymieszaj.