Korzeń imbiru to zarówno niezbędna do wielu dań przyprawa, jak i środek wykorzystywany w medycynie naturalnej. Imbirem można doprawić potrawy z dyni, zupy na mleku kokosowym czy na przykład krewetki. Korzeń imbiru dodany do herbaty doskonale rozgrzeje i pomoże na przeziębienie. Jak wyhodować imbir w warunkach domowych?
Aby wyhodować własny imbir, musimy kupić kłącze doskonałej jakości. Powinno mieć wielkość około 7-10 cm, być jędrne, twarde i świeże, bez zgniłych ani zasuszonych fragmentów czy innych oznak wskazujących na słabą jakość. Na jego rozgałęzieniach powinny znajdować się "oczka". Dobry do hodowli imbir można kupić w sklepie ogrodniczym (należy upewnić się, że jest to odmiana zdatna i bezpieczna do spożycia – chyba że zależy nam tylko na walorach estetycznych rośliny) lub w zaufanym sklepie spożywczym. Należy jednak pamiętać, że imbir sprzedawany w celach spożywczych jest zabezpieczany chemikaliami przedłużającymi jego trwałość. Najlepiej włożyć go do ciepłej wody na całą dobę, osuszyć i dopiero wtedy rozpocząć sadzenie.
Przede wszystkim będziemy potrzebować szerokiej, raczej płytkiej doniczki – kłącze będzie rozrastać się nie w głąb, a wszerz. Każdy kawałek będzie potrzebował około 20 cm przestrzeni. Doniczkę należy wypełnić ziemią do 2/3 wysokości. Podłoże powinno dobrze przepuszczać wilgoć – najlepiej nada się kompost do ziemi kwiatowej.
Do posadzenia najlepiej wybrać takie kawałki imbiru, które mają 2-3 "oczka" i wielkość co najmniej 3 cm. Jeżeli były odkrawane od większych kawałków, najlepiej poczekać kilka dni, aż w miejscu cięcia pojawiła się warstwa ochronna i dopiero wtedy sadzić imbir. Wybrane kłącze kładziemy na przygotowanym wcześniej podłożu i zasypujemy około dwucentymetrową warstwą ziemi.
Idealna temperatura dla naszej sadzonki wynosi około 23-25 st. C. Aby ją zapewnić, warto przykryć imbir folią aluminiową do momentu, aż wypuści kiełki. Ziemia, w której rośnie, powinna być wilgotna, ale nie mokra. Imbir nie lubi bezpośredniego słońca (promienie UV mogą nawet nieodwracalnie uszkodzić jego liście), a więc najbezpieczniejszym miejscem będzie dla niego balkon lub parapet od strony wschodniej lub zachodniej.
Roślinkę w okresie wzrostu (czyli wiosną i latem) warto nawozić mniej więcej raz na dwa tygodnie. Tutaj jednak musimy być ostrożni – jeśli chcemy spożyć imbir, wybieramy tylko nawozy organiczne, przeznaczone do roślin jadalnych. Jeżeli imbir ma być tylko ozdobą, możemy wspomóc jego kwitnienie, nawożąc go nieorganicznymi środkami, przeznaczonymi do roślin kwitnących. Roślina może mieć nawet 70-100 cm wysokości! Imbir do wykorzystania w kuchni można zbierać jesienią, gdy łodygi zwiędną. Należy jednak pamiętać, by na korzeniu pozostało kilka oczek.
Jesienią, po zebraniu kłącza i zwiędnięciu liści, roślina przechodzi w stan wegetacji. Przechowujemy ją w miejscu, gdzie panuje temperatura około 10 st. C i nie podlewamy jej. W lutym-marcu przenosimy ją w ciepłe miejsce i znów podlewamy. Wtedy roślina "obudzi się" i będzie mogła wypuścić nowe pędy.