Rzodkiewki poza genialnym smakiem mają też mnóstwo składników odżywczych. Szczególnie te zbierane wiosną są prawdziwymi bombami witaminowymi - zawierają sporo witaminy A, C i tych z grupy B, a także potas, żelazo, fosfor czy cynk. Są też bogate w przeciwutleniacze, które spowalniają procesy starzenia. Wspomagają pracę układu krwionośnego, poprawiają pamięć i koncentrację, a także wzmacniają odporność.
Podczas gdy ze smakiem zajadamy się różowymi chrupiącymi kuleczkami, wiele osób zapomina - a w zasadzie nawet nie wie - o tym, że jeść można także liście rzodkiewki. To nie tylko kwestia zero waste, bo w końcu po co wyrzucać coś, co jest dobre. Liście rzodkiewki są też bogate w witaminę C. Poza tym mają działanie odtruwające, oczyszczające i wspierają procesy trawienia. A co z nimi zrobić? Liście rzodkiewki stanowią genialny dodatek do zup, koktajli i zapiekanek. Sprawdzą się świetnie wszędzie tam, gdzie dodalibyśmy na przykład jarmuż albo szpinak. Oto kilka pomysłów:
Składniki:
Cebulę siekamy i podsmażamy na maśle w garnku. Gdy się zeszkli dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i oczyszczone liście rzodkiewki. Całość zalewamy bulionem i dusimy przez pół godziny. Na koniec blendujemy, dodajemy śmietankę, sól i pieprz. Mieszamy. Serwujemy z plasterkami rzodkiewek.
Składniki:
Oraz:
Na łyżce masła podsmażamy posiekaną szalotkę, gdy się zeszkli dodajemy oczyszczone i osuszone liście rzodkiewki, aż zmiękną. Całość przekładamy do blendera i miksujemy razem z miąższem awokado i sokiem z cytryny. Dodajemy resztę składników poza rzodkiewkami i blendujemy na gładką masę. Pastę nakładamy do kruchych babeczek, na wierzchu układamy po kilka plasterków rzodkiewek oraz po małym kawałeczku masła. Zapiekamy w 170 stopniach Celsjusza przez 20 minut. Jeśli babeczki będą się za bardzo rumienić, można przykryć je folią aluminiową zwróconą błyszczącą stroną do góry.
Składniki:
Ilość składników można dowolnie modyfikować. Wszystko zależy od naszych upodobań.
Liście oczyszczamy i suszymy. Wkładamy do misy blendera, dodajemy pozostałe składniki i blendujemy na gładką masę. Sprawdzamy konsystencję i smak, doprawiamy w razie potrzeby.
Takie pesto sprawdzi się idealnie jako sos do makaronu albo pieczonych ziemniaków. Będzie też doskonale smakować jako smarowidło na grzankach lub do maczania słupków świeżych warzyw.
Jak widać z liści rzodkiewek można zrobić naprawdę sporo genialnych potraw. Teraz naprawdę nie ma wymówki na wyrzucanie ich do kosza.