Na Instagramie Rozkosznego zawrzało. Bloger zdradził bowiem swój sposób na hummus z wykorzystaniem składnika, który być może nawet dodawaliście do tej pory do tego dania, ale pewnie nie zwracając uwagi na jeden szczegół.
Jakiś czas temu pisaliśmy też o innej ważnej w świecie kulinariów osobie, która podzieliła się przepisem na hummus. Nigella jednak mocno namieszała w głowach:
Klasyczny hummus przygotowuje się na bazie - oczywiście - ciecierzycy. Do tego dodaje się pastę sezamową, sok z cytryny, czosnek, oliwę i przyprawy. By nie był zbyt gęsty, wlewa się także odrobinę zalewy z gotowania (lub z puszki) cieciorki. I tu wkracza Rozkoszny, który zamiast zalewy dodaje wody. Jednak jest jeden warunek - musi być lodowata. Dzięki temu hummus będzie idealnie aksamitny. Ale po kolei. Poniżej przepis.
Składniki:
Odsączoną cieciorkę wrzucamy do wrzątku i gotujemy przez 10 minut. Odcedzamy. Wszystkie składniki poza zatarem blendujemy na średniej mocy do momentu, aż uzyskamy gładką konsystencję. Jeśli trzeba, dodajemy więcej zimnej wody, oliwy lub soku z cytryny. Gotowy hummus wykładamy do głębokiej miski, polewamy dodatkową oliwą i posypujemy zatarem.
Przepis na hummus ogólnie jest bardzo prosty, ale ten zaproponowany przez blogera to naprawdę bułka z masłem. Również fani Rozkosznego nie kryją ekscytacji recepturą:
To mi się przyda! Zapisuję!
Hummus uzależnia. [...] Żaden sklepowy nie umywa się do tego domowego.
Kocham hummus miłością wielką. Robiłam z kilku przepisów i Twój na pewno też wypróbuję.
Jak widać wśród komentarzy same pozytywy - prawie tak samo, jak pod nagraniami Roberta Makłowicza na Youtubie. Przy okazji przypominamy, co działo się na początku roku, gdy ogłosił chwilową przerwę: