Wie o tym blogerka i autorka książek kulinarnych Zofia Cudny - Make Cooking Easier. Ostatnio na swoim Instagramie podzieliła się swoim przepisem na wyjątkową zupę w stylu gazpacho. Przepis jest bardzo prosty i uwzględnia użycie pomidorów i papryk. Już wiadomo, że to będzie petarda. Fani zachwyceni. My też zabieramy się za przepis.
Składniki:
Lubicie chłodniki? Przepisy na inne kolorowe i pyszne zupy na zimno znajdziecie w osobnym artykule:
Warzywa myjemy i przekrawamy na mniejsze części, z papryk usuwamy gniazda nasienne, z główki czosnku odkrawamy "czapeczkę", by uwidocznić ząbki. Całość układamy na blasze, skrapiamy oliwą, doprawiamy solą i ziołami. Pieczemy w 200 stopniach przez 10-12 minut. Jeśli martwi was, że ziemniaki nie zrobią się w takim czasie, można je wcześniej podgotować.
Po upieczeniu czosnek wyciągamy z łupin i wraz z warzywami wkładamy do misy blendera. Dolewamy szklankę wody (można zastąpić ją bulionem warzywnym, wtedy zupa będzie miała więcej smaku). Wkładamy także masło. Całość blendujemy na gładko. Jeśli zupa jest zbyt gęsta, możemy dodać więcej wody lub bulionu.
Wskazówka: Zupa zyska jeszcze więcej smaku, jeśli podgrzejemy ją i pozwolimy się gotować przez kilka minut. Można ją jeść na ciepło lub ostudzić i schłodzić w lodówce.
Gotowe gazpacho wlewamy do głębokich talerzy. Doprawiamy ziołami oraz oliwą.
Co na to fani? Pod postem zachwytom nie ma końca. Poniżej tylko niektóre z komentarzy:
Ja z rodziną też się zajadamy tą kremową zupą. Dodaję do tego jeszcze kawałki mozzarelli i grzanki.
Uwielbiam krem z pieczonych pomidorów i papryk. Mój ulubiony. Czas powtórzyć. Wersji z ziemniakami jeszcze nie próbowałam.
Właśnie robię. Zobaczymy, co to wyjdzie, ale już pachnie wspaniale.
A wy, co sądzicie o takiej wersji gazpacho? Spróbujecie?