Rosół tak pyszny jak u mamy czy u babci, to prawdziwe wyzwanie. Każdy ma swój trik albo tajemniczy składnik, bez którego smak nie będzie idealny. Jednym z takich składników może być... ocet. Ile go dodać, aby rosół wyszedł smaczny?
Jeśli obawiacie się, że ocet sprawi, że rosół będzie kwaśny i wręcz nieprzyjemny w smaku, to uspokajamy: nie będzie. Dodajemy go naprawdę niedużo - wystarczy 1 łyżka stołowa na 5 litrów zupy. Już tak niewielka ilość sprawi, że tkanki chrzęstne i łączne mięsa rozpuszczą się i oddadzą rosołowi jeszcze więcej smaku. Zupa będzie bogatsza w kolagen, gęstsza i po prostu wyrazistsza.
Łyżkę octu dodajemy, kiedy rosół już się gotuje - gdy jest na palniku na przykład od godziny. Jeśli obawiacie się, że przesadzicie z ilością, zacznijcie od łyżeczki, wymieszajcie i spróbujcie. Zamiast octu można użyć także soku z cytryny lub troszkę kwasku cytrynowego (chodzi o dodanie kwasu), ale aromat będzie bardziej wyczuwalny niż w wypadku zwykłego octu.
Jakie są inne triki na to, by rosół wyszedł smaczniejszy?