Mięso kroimy w grube plastry. Każdy plaster schabu rozbijamy tłuczkiem. Kotlety powinny być porządnie rozbite, ale też nie można zbytnio przesadzić. Nie mogą być zbyt cienkie. Schab w plastrach przekładamy do miski. Dodajemy do niej mleko, cebulę pokrojoną w plastry lub pióra, lekko solimy i pieprzymy. W tej marynacie schabowe Magdy Gessler powinny spędzić całą noc. Jeśli nie mamy takiej możliwości, warto aby pomarynowały się choć kilka godzin.
A może do schabowego barszcz ukraiński?
Następnego dnia lub gdy już musimy przyrządzić obiad, osuszamy schabowe Magdy Gessler papierowym ręcznikiem. Następnie robimy klasyczną panierkę. Do jednego talerza wbijamy jajka, do drugiego wsypujemy mąkę pszenną, a do trzeciego dajemy bułkę tartą. Jajka rozbijamy widelcem na płynną masę jajeczną. Obtaczamy w takiej kolejności – mąka, jajko, bułka tarta. Smażymy na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złocisty kolor. Najlepiej smażyć na smalcu, ale jeśli chcemy odjąć kaloryczności daniu, możemy ewentualnie zdecydować się na olej roślinny.
Schabowe Magdy Gessler są gotowe. Najlepiej smakują z ziemniakami, mizerią lub młodą kapustką. Ale dodatki to już nasza indywidualna sprawa!