Kotlet de volaille to klasyka kuchni, ale jakiej? Chociaż ta nazwa może sugerować francuskie pochodzenie, ten wyjątkowy kotlet pochodzi ze wschodu i w większości języków świata nazywa się "kotlet po kijowsku". Danie może należeć do tych bardziej kalorycznych, ale w smaku jest wyjątkowe. To mięso, które jest soczyste i wręcz rozpływa się w ustach. To danie wykonuje się z mięsa drobiowego. Niemal wszyscy zgadzają się co do panierki, ale jak jest w przypadku zawartości? Kotlet de volaille, to kotlet faszerowany. Jego zawartość może się różnić, w zależności od fantazji kucharza. Podstawą nadzienia jest zawsze masło, które zdaniem znanej restauratorki Magdy Gessler "musi sikać". Znamy też inny składnik, który uczyni to danie jeszcze smaczniejszym. Poznaj sekret udanego kotleta de volaille.
Lubisz eksperymentować w kuchni? Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kotlet de volaille przygotowuje się z mięsa drobiowego. I chociaż są osoby, które zamiennie traktują mięso wieprzowe, takie danie ma wtedy jedynie formę wieprzowej rolady i nie ma wiele wspólnego z oryginalnym przepisem. Aby przygotować kotlet de vollaile z tajemnym składnikiem potrzebujemy:
Umiejętne umieszczenie masła w naszym kotlecie sprawi, że albo wchłonie się w całości, albo wypłynie podczas smażenia, albo "siknie" przy rozkrajaniu. Ten trzeci efekt jest najbardziej pożądany. Aby to się udało, należy dokładnie zawinąć mięso i opanierować tak, aby nic nie uciekło. Przygotowanie kotletów de volaille zaczynamy od pokrojenia piersi z kurczaka na kotlety i dokładnego ich rozklepania z każdej strony. Następnie należy wyjąć z lodówki chłodne jeszcze masło, posiekać natkę pietruszki i koperek. W osobnych miskach umieścić bułkę tartą, mąkę i roztrzepane jajko. Kotlety oprószyć solą i pieprzem.
Na rozklepanym kotlecie umieszczamy zimne masło (najlepiej ukroić wąski i podłużny kawałek), oraz posiekane zioła i... kawałek sera. Kotlety zwijamy ciasno, aby stworzyć szczelnie zamknięty rulon. Panierujemy kolejno w mące, jajkach i bułce tartej, a na koniec znów w mące. Formujemy końce naszego zwiniętego kotleta w "różki", tak aby na zewnątrz podczas smażenia nic się nie wydostało. De volaille kształtem powinien przypominać góralskiego oscypka. Smażymy na rozgrzanym maśle klarowanym lub oleju. Dodatek sera sprawi, że kotlet w smaku będzie jeszcze pyszniejszy. Oprócz rozpuszczonego masła, otrzymamy ciągnący się ser i ziołowy aromat. To danie uwielbiają dorośli i dzieci. Smacznego!