Piernik staropolski dojrzewający warto przyrządzić przynajmniej cztery tygodnie przed świętami. Dzięki temu jego smak i konsystencja do świąt nabierze najlepszych właściwości. Od czego zacząć?
Miód (zostawiamy dwie łyżki z podanej w przepisie na piernik porcji), masło (odkładamy na później dwie duże łyżki) i cukier przekładamy do dużego garnka. Mieszamy i zagotowujemy razem. Studzimy. Do lekko ciepłej masy dodajemy mąkę, jajko i żółtka. Mieszamy. Po chwili dodajemy przyprawę do piernika i zagniatamy już na jednolitą masę bez grudek.
W oddzielnym naczyniu mieszamy mleko i sodę. Dodajemy do ciasta, zagniatamy. Siekamy także orzechy włoskie i dodajemy do ciasta. Tutaj czeka nas (i ciasto) odpoczynek. Tak przygotowaną masę przekładamy do naczynia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do lodówki na dwa lub jeśli mamy tyle czasu, nawet trzy tygodnie.
Po tym czasie posypujemy ciasto mąką. Rozwałkowujemy i przekładamy do blaszki wyłożonej papierem. Pieczemy w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 30 minut. Ciasto po przestudzeniu ma być twarde. Kroimy je na trzy części. Raczej nie poziomo, a pionowo. Inaczej będzie się kruszyć. Zawijamy kawałki w folię aluminiową i odstawiamy na siedem dni do lodówki.
Gdy minie ten czas, ciasto przekładamy powidłami. Wierzch polewamy polewą czekoladową. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy pozostawiony miód i masło. Wszystko Podgrzewamy i gorącą polewą dekorujemy wierzch ciasta. Uwaga, piernik staropolski dojrzewający przechowujemy w lodówce.