Więcej podobnych artykułów znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Kotlety mielone to jeden z najpopularniejszych obiadów. Robimy je w wersji tradycyjnej - z ziemniakami i buraczkami - ale też faszerujemy lub podajemy z sosem. Niezależnie od tego, jakie kotlety lubicie najbardziej, sprawdźcie, co zrobić, żeby były smaczne.
Składniki:
Cebulę siekamy w drobną kosteczkę. Jeżeli samodzielnie mielimy mięso, można ją przepuścić przez maszynkę (po uprzednim pokrojeniu na ćwiartki) z ostatnią porcją wkładaną do maszynki. Mięso i cebulę umieszczamy w misce.
Chałkę (może być czerstwa) namaczamy w mleku. Po kilku minutach odciskamy ją z nadmiaru płynu i dodajemy do mięsa. Dzięki takiemu dodatkowi - zamiast często dodawanej bułki tartej - masa będzie bardziej wilgotna, a usmażone kotlety - pulchne i soczyste.
Do mięsa wbijamy jajko, dosypujemy majeranek i tymianek oraz pieprz i sól, a następnie wyrabiamy masę, aby się dobrze napowietrzyła. To również doskonale wpłynie na pulchność kotletów.
Z masy formujemy kotleciki. Każdy z nich obtaczamy w mące wymieszanej z bułką tartą i układamy na patelni z rozgrzanym tłuszczem. Kotlety najlepiej obsmażyć na rumiano z obu stron, a potem przykryć patelnię, zmniejszyć ogień i smażyć jeszcze przez chwilę - dzięki temu będą miękkie i wilgotne w środku.
W tradycyjnym wydaniu kotlety mielone podajemy z tłuczonymi ziemniaczkami i buraczkami z patelni. Kotlety można również faszerować - wystarczy, że przygotujecie np. podsmażone pieczarki albo pokruszony ser feta, położycie porcję dodatków na rozpłaszczonym kotleciku, a potem obłożycie całość mięsem. Mielone dobrze smakują także z sosem pieczeniowym lub grzybowym - wypróbujcie je wtedy z dodatkiem kaszy gryczanej.