Więcej porad kulinarnych i przepisów znajdziesz na stronie głównej
Śledzie w oleju na różne sposoby bardzo często podawane są na wigilię. Wiele osób przygotowuje je także chętnie bez okazji - gdy za oknem zimno i ciemno, mamy w końcu ochotę na sycące, cięższe dania i sałatki. Chcemy dziś podpowiedzieć, jaki olej do śledzi wybrać. Sprawdźcie, z którym wyjdą najsmaczniejsze.
Kiedy przygotowujemy śledzie w oleju, myślimy przede wszystkim o smaku ryby i dodatków. Jednak to nie tylko cebulka i przyprawy nadają smak całemu daniu. Bardzo ważny jest również olej, którym zalewamy całą potrawę.
W zależności od tego, czy chcemy, aby smak oleju był intensywny, czy prawie niewyczuwalny, musimy wybrać różne produkty. Klasyczny przepis na śledzie w oleju warto podkręcić smakiem tłuszczu, który ma swój wyczuwalny smak. Będzie to na przykład olej rydzowy, olej lniany czy dobrej jakości oliwa z pierwszego tłoczenia.
Robisz śledzie z dużą ilością przypraw i innymi składnikami, które będą dominować w daniu? W takim wypadku nie potrzeba dodawać już kolejnej nuty smakowej. Olej rzepakowy nierafinowany będzie dobrym wyborem - nie zaburzy smaku potrawy. Można także wybrać olej rzepakowy z domieszką oliwy lub olej słonecznikowy, choć zdaniem niektórych jest on mocniej wyczuwalny w tego typu daniach.
Jako że olej lniany należy do najzdrowszych tłuszczy, które możemy wykorzystać do śledzi, mamy dla was prosty przepis na taką potrawę.
Składniki:
Filety śledziowe moczymy w wodzie lub mleku przez kilka godzin. Co jakiś czas zmieniamy zalewę, by pozbawić ich jak najwięcej soli. Po wymoczeniu śledzie osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy w paski o szerokości 1-1,5 cm.
Cebulę siekamy w piórka, oprószamy ją solą. Przygotowujemy czysty słoik, wrzucamy do niego naprzemiennie warstwy cebuli i śledzi. Co jakiś czas wrzucamy także liście laurowe i ziarna pieprzu.
Olej mieszamy z sokiem z cytryny i z octem. Zalewamy nim śledzie, słoik przykrywamy i odstawiamy do lodówki na 2-3 doby.