Co zrobić, żeby zakwas buraczany nie zapleśniał? Garść wskazówek

Planujecie zrobić zakwas z buraków, by wykorzystać go do wigilijnego barszczu? Zanim zaczniecie, sprawdźcie, co zrobić, żeby nie spleśniał w lodówce. To się niestety zdarza...

Więcej sprawdzonych przepisów najdziesz na naszej stronie Gazeta.pl

Zdecydowaliście zrobić w tym roku własny barszcz czerwony na domowym zakwasie z buraków? Brzmi pysznie, a jak zdrowo! Już niebawem trzeba zająć się przygotowaniem zakwasu. Sprawdźcie, co zrobić, żeby tuż przed użyciem nie okazało się, że trzeba go wylać. Niestety, pleśń pojawia się bardzo często, ale zwykle jest skutkiem zaniedbań, których można uniknąć.

Jak rozpoznać pleśń?

Na początek warto zaznaczyć, że nie każda biała plamka, którą zobaczycie w zakwasie, to na pewno pleśń. Czasami tworzy się biały nalot, wynikający z fermentacji mlekowej - można go usunąć, a zakwas wykorzystać. Jeśli jednak nalot pokrywa się czymś niebieskim lub zielonym, bądź w zakwasie pływają białe, szare lub zielonkawe "włochate" plamki, niestety, mamy do czynienia z pleśnią. Zakwas trzeba wyrzucić. I teraz uwaga - pod żadnym pozorem nie odcedzamy spleśniałego zakwasu i nie zbieramy pleśni z powierzchni. Niestety, taki wyrób nie nadaje się do spożycia. 

Wybieramy odpowiednie warzywa

Do przygotowania zakwasu potrzebujemy świeżych, jędrnych buraków. Te lekko zwiędnięte lepiej od razu zetrzeć na wiórki, podsmażyć i podać na ciepło do obiadu. Gnijące lub pleśniejące buraki należy wyrzucić. Nie ma mowy o odcięciu spleśniałego kawałka i wykorzystaniu reszty warzywa - zarodniki, choć jeszcze niewidzialne gołym okiem, już w nim są.

Zobacz wideo

Przygotowujemy naczynia

Nie tylko buraki należy dokładnie umyć przed kiszeniem, ale także słoiki lub kamionkę, w której będziemy robić zakwas. Najlepiej je zarówno dokładnie umyć, jak i wyparzyć przed użyciem. Jeśli korzystacie ze słoików po dżemach czy innych produktach, sprawdźcie dobrze wszelkie tłoczenia czy wgłębienia w szkle, ponieważ brud często lubi w nich osiadać.

Wypełniamy pod korek

Gdy już umieścicie buraki, cebulkę i przyprawy w słoiku, a także zalejecie, sprawdźcie, czy wszystkie składniki są zalane zakwasem. Jeśli nie, to wypełnijcie naczynie do końca. Dobrze jest także wyłowić pływające przyprawy i docisnąć wierzch pokrywką lub talerzem. Oczywiście czystym. Słoik można po prostu zakręcić, ale należy zwrócić uwagę, czy pokrywka nie jest już wyrobiona. Musi być naprawdę szczelnie zakręcony.

Wszystko rozchodzi się o to, że trzeba stworzyć środowisko z jak najmniejszym dostępem do tlenu. Jeśli to zaniedbamy, pleśń pojawi się prędzej czy później. 

Więcej o: