Więcej praktycznych porad kulinarnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Większość z nas pije herbatę z torebek, która szybko się zaparza i nie zostawia fusów. I nie ma w tym nic złego. Jeśli jednak chcesz, żeby twoja herbata smakowała lepiej i możesz poświęcić na jej przygotowanie troszkę więcej czasu, zachęcamy, aby wypróbować wskazówki, których udzielili herbaciani eksperci. Oto cztery zasady, dzięki którym wyciśniesz z herbaty to, co najlepsze.
Herbata w torebkach ma wielu zwolenników, ale to liściasta ma głębszy smak, a przy tym jest bardziej ekologiczna, ponieważ generuje mniej odpadów. Wskazuje na to serwis goodfood.com, który powołuje się na autorów książki "Good and Proper Tea" - Emilie Holmes oraz Bena Bentona. Eksperci wyjaśniają, że w herbacie torebkowej jest wyższy poziom gorzkich tanin, poza tym w procesie tworzenia taka herbata traci walory smakowe.
Choć zarówno czarna, zielona, jak i biała herbata pochodzą z tej samej rośliny, różnią się procesem obróbki - utleniania, walcowania, suszenia itp. Dlatego każda z nich smakuje inaczej i każdą powinno się parzyć w inny sposób. Wyjaśniają to autorzy wcześniej wspomnianej książki, a także Lisa Boalt Richardson, która napisała poradnik "Modern Tea: A Fresh Look at an Ancient Beverage".
Przykładowo czarną herbatę należy zalać wodą o temperaturze od 96 do 100 stopni Celsjusza. Powinna parzyć się od trzech do pięciu minut. Wyjątkiem jest herbata Darjeeling, którą należy zalewać wodą w temperaturze od 93 do 96 stopni i parzyć przez około dwie i pół do czterech minut.
Z kolei zieloną herbatę parzy się w wodzie o sporo niższej temperaturze - chińską w 76-82 stopniach, a japońską w 71-76 stopniach. Pierwszą z nich powinno parzyć się od dwóch do trzech minut, a drugą od pół minuty do minuty.
Biała herbata powinna być zalewana wodą o temperaturze 82-87 stopni i parzona przez około trzy do pięciu minut.
W tym miejscu należy szczególnie podkreślić zasadę dotyczącą temperatury wody. Serwis kulinarny Eat This, Not That rozmawiał z Davidem Segalem, który jest założycielem i dyrektorem generalnym marki herbacianej Firebelly Tea. Jego zdaniem używanie zbyt gorącej wody to najczęstszy błąd, jaki popełniamy przy przygotowywaniu napoju. Ekspert wyjaśnia, że jeśli zalejemy taką wodą delikatne liście, utracą one swoją słodycz. Wówczas może wytworzyć się nieprzyjemny, cierpki posmak, który przez część osób uważany jest wręcz za gorzki.
Emilie Holmes i Ben Benton radzą, aby sprawdzić, jaką mamy wodę w kranie - twardą czy miękką. Twarda może nadawać herbacie kredowy, metaliczny smak, z kolei miękka może spowodować, że proces ekstrakcji będzie przebiegał zbyt szybko i herbata stanie się zbyt gorzka. Aby zapobiec takim problemom, można zaopatrzyć się w filtry lub specjalne dzbanki filtrujące wodę. Autorzy książki zalecają też, aby używać świeżej wody (zamiast takiej, która stoi już dłuższy czas albo była kilkakrotnie gotowana) ponieważ jest bogatsza w tlen.
Niby oczywiste, ale jednak nie zawsze. Często wydaje nam się, że doskonale znamy proces parzenia herbaty i nawet nie czytamy tego, co jest napisane na pudełku. A mogą być tam istotne wskazówki, dzięki którym herbata zyska jeszcze lepszy smak. Holmes i Benton przypominają na przykład, że liście herbaty mogą powiększyć się kilkukrotnie w trakcie parzenia, dlatego powinniśmy wziąć to pod uwagę, gdy korzystamy np. z zaparzaczy w formie szczypiec.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.