Tempura to danie należące do kuchni japońskiej, której w Polsce zyskało posłuch dzięki m.in. barom azjatyckim. Są to kawałki ryb lub warzyw, które przygotowuje się w cienkim, złocistym cieście. Danie to smaży się na głębokim tłuszczu; dzięki niemu staje się złociste i chrupiące. W tempurze można smażyć praktycznie wszystko to, na co nam przyjdzie ochota: chude mięsa, ryby, owoce morza, jak również warzywa. Aby to azjatyckie danie smakowało nam tak samo, jak w restauracji, musimy zwrócić uwagę na ciasto. Powinno mieć gęstszą konsystencję od ciasta naleśnikowego i być przygotowywane bardzo szybko, by nie dostało się do niego dużo pęcherzyków powietrza. Nie musimy natomiast przejmować się jego konsystencją, gdyż widoczne na nim grudki w trakcie smażenia znikną.
Przeczytaj więcej na stronie głównej Gazeta.pl.
Tempura: przepis najprostszy z możliwych
Potrzebne składniki:
- pół szklanki mąki pszennej,
- pół szklanki mąki kukurydzianej,
- szklanka bardzo zimnej wody,
- żółtko jaja,
- olej sezamowy do smażenia,
- wybrane przez nas warzywa, ryby lub owoce morza.
)
Tempura: przepis do zrealizowania w kilku krokach
- Do zawartości pół szklanki wody schłodzonej w lodówce dodajemy pół szklanki mąki, Woda powinna być możliwie jak najzimniejsza. Dzięki temu ciasto będzie miało odpowiednią konsystencję
- Zanim zaczniemy smażyć tempurę, rozgrzewamy dobrze olej. Najlepiej nadają się do tego oleje roślinne, gdyż mają odpowiednią temperaturę dymienia.
- Wybrane warzywa, ryby, owoce morza czy mięso obsmażamy przez krótki czas ze wszystkich stron do momentu, aż staną się chrupiące i złociste.
- Gdy danie uzyska pożądany złoty kolor, zdejmujemy je z patelni i odstawiamy do wystudzenia. Dobrze jest również odsączyć tempurę w ręczniku papierowym w celu pozbycia się nadmiaru tłuszczu.
Danie można jeść samodzielnie z ulubionym sosem, można też podawać je z ryżem i warzywami.
)
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.
)
