Jak wybrać dobry majonez do świątecznych potraw? "Nie wszystko, co zaczyna się od E, jest takie szkodliwe"

Majonez to jeden z najpopularniejszych dodatków do dań, które lądują na wielkanocnym stole. Jak wybrać najlepszy produkt? A może lepiej zrezygnować z kupowania? Na nasze pytania odpowiada Katarzyna Olejniczak, dietetyk kliniczny.

Więcej porad kulinarnych znajdziesz na naszej stronie głównej

Faszerowane jajka, sałatki, a nawet niektóre ciasta. Na wielkanocny stół trafia wiele potraw, do których dodaje się majonez. Ten sos uchodzi za jeden z najsmaczniejszych dodatków do potraw, ale także najbardziej kalorycznych i... dzielących społeczeństwo.

Najlepszy czy najsmaczniejszy?

Testy smakowitości majonezów i żartobliwe przepychanki (głównie skupiające się wokół dwóch firm ze świętokrzyskiego i wielkopolskiego) to norma w okresie przedświątecznym. My jednak nie chcemy skupiać się wyłącznie na smaku, dlatego poprosiliśmy o wypowiedź ekspertkę - Katarzynę Olejniczak, dietetyka klinicznego, współautorkę książek "SOS dla odporności" i "SOS dla stawów". Zachęcamy do przeczytania przed ostatnimi świątecznymi zakupami!

Składniki niepożądane

Składniki na domowy przepis na majonez to olej, żółtka, musztarda, ocet lub sok z cytryny i przyprawy. Jakie składniki znajdziemy w majonezach na sklepowych półkach? Niestety składy zwykle są dłuższe, niż mogłoby się wydawać.

- Guma ksantanowa czy guar pomaga utrzymać kremową i jedwabistą konsystencję, której my oczekujemy. E368, czyli sól wapniowo disodowa, pełni funkcję regulatora kwasowości, stabilizatora konsystencji oraz utrwala kolor majonezu - wylicza Katarzyna Olejniczak. - Wiele oznaczeń jak E330 to nic innego jak kwas cytrynowy, natomiast E270 to kwas mlekowy.

Nie wszystko, co na etykiecie zaczyna się od E, jest aż takie szkodliwe.

Można by założyć, że sprzedawane produkty spożywcze muszą mieć dodatkowe "niepożądane składniki", gdyż wymaga tego produkcja. Ale jak twierdzi specjalistka: - Są tacy [producenci - przyp. red.], którzy ich nie używają - czyli się da. Jednak użycie takich dodatków jest zdecydowanie prostsze w procesie przetwórstwa, dodatkowo dodanie składników konserwujących wpłynie na dłuższy termin przydatności produktu.

Konsument oczekuje, ale i wymaga

- Nie chciałabym bronić producentów - zaznacza Olejniczak - ponieważ sama staram się w moim domu unikać produktów z długą listą dodatków, jednak często to my oczekujemy składnika idealnego, który będzie miał wysoki poziom smakowitości, idealną konsystencję, kolor nienaganny, nie będzie się rozwarstwiał, a do tego dobrze, jak długo postoi w lodówce i będzie tani.

Jak twierdzi Olejniczak, producenci przede wszystkim biorą pod uwagę oczekiwania konsumentów. Na szczęście - również te dobre postulaty. Nasza rozmówczyni, zapytana o to, czy można dostać w sklepie majonez z dobrym składem, stwierdza:

Oczywiście! I wcale nie trzeba natrudzić się z szukaniem. Wśród popularnych majonezów znajdziemy także bardzo dobre produkty. 

Jeśli macie obawy, że takich majonezów trzeba szukać tylko w sklepach ze zdrową żywnością, czy w maleńkich manufakturach, ekspertka uspokaja.

- Często nam się wydaje, że dobry skład musi oznaczać bardzo wysoką cenę. Z tym się nie zgodzę. Oczywiście, można kupić majonez za 20 zł z dobrym składem, ale można też kupić dużo taniej. Producenci prześcigają się, aby być eko, bio, z najlepszych składników, bo my na to zwracamy uwagę. Ale dopóki będziemy kupować majonez z gorszym składem, będzie on obecny na naszych półkach.

Warto zwrócić także uwagę na to, że wielu producentów zrezygnowało z używania w produkcji jajek z chowu klatkowego. To również ważna zmiana, na którą wpływ mieliśmy my, konsumenci.

Umiar!

Majonez często jest wskazywany jako jeden z "winowajców" różnych chorób. Jeśli wiedziecie zdrowy styl życie i macie obawy przed użyciem go do świątecznych potraw, Katarzyna Olejniczak trochę was uspokoi.

- To polska tradycja, aby na wielkanocnym stole pojawił się majonez. I jako dietetyk z pełną odpowiedzialnością mówię, że nie ma konieczności, aby z tej tradycji rezygnować. Majonez sam w sobie nie jest zły, zresztą jak większość produktów żywieniowych, które obarczamy odpowiedzialnością za choroby, w tym otyłość i choroby kardiologiczne.

Warto skupić się bardziej na ilości spożywanego produktu. Łyżka majonezu, czyli ok. 25 g produktu, ma aż 160 kcal!

O ile majonez pojawia się na naszym stole sporadycznie, nie ma problemu, gorzej jeśli występuje on codziennie lub parę razy w tygodniu.

Domowy majonez

A jeśli nie chcecie kupować majonezu w sklepie, z łatwością możecie zrobić go w domu. Oto składniki:

  • 2 żółtka,
  • 400 ml oleju roślinnego,
  • 1 łyżeczka octu lub soku z cytryny,
  • 1 łyżka musztardy,
  • sól i pieprz do smaku.

Żółtka, ocet i musztardę łączymy w wysokim naczyniu. Następnie powoli wlewamy olej, cały czas ubijając majonez blenderem ręcznym, lekko unosząc ostrze. W ciągu kilku minut majonez zacznie gęstnieć. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Zobacz wideo 4 sposoby na domowy majonez

Naszą rozmówczynią była Katarzyna Olejniczak, dietetyk kliniczny, absolwentka Śląskiej Wyższej Szkoły Medycznej w Katowicach. Właścicielka poradni OLMED, autorka książek "SOS dla odporności" i "SOS dla stawów". Na co dzień pracuje w poradni w Jaworznie i Mysłowicach, współpracując z lekarzami różnych specjalności.

Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: