Więcej przepisów na wykorzystanie wiosennych roślin znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Syrop z mniszka lekarskiego to naturalny kosmetyk oraz świetny lek na mnóstwo dolegliwości - łagodzi kaszel, świetnie działa na układ krążenia oraz na stan cery i włosów. Do tego naprawdę dobrze smakuje, więc nie tylko wyleczysz nim stany zapalne, ale także posłodzisz herbatę. Jeśli jednak chcesz samodzielnie przygotować ten specyfik, lepiej się pośpiesz - w prawdzie rośnie aż do września, jednak najlepszy syrop wychodzi z majowych okazów. Dodatkowo, najlepiej zbierać mniszek w słoneczny i ciepły dzień przed godziną 14. Jeśli nadarzy ci się okazja, nie ociągaj się, tylko biegnij na łąkę z dużym koszem i narwij tyle kwiatów, ile zdołasz unieść. A co potem z nimi zrobić, dowiesz się, czytając poniższy przepis na syrop z mniszka.
Przepis na syrop z mniszka lekarskiego
Składniki:
- ok. 400 główek mniszka (powinny być dobrze rozwinięte)
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- 1 l wody
- ok. 1 kg cukru
Syrop z mniszka - sposób wykonania:
- Rozłóż gazetę lub tekturę i wyłóż na nią zerwane kwiaty. Pozostaw na chwilę, by owady, które mogą być w środku wypełzły. Następnie przygotuj duży garnek i wsyp do niego kwiaty. Lekko je zgnieć i zalej wodą. Gotuj na średnim ogniu przez pół godziny. Następnie wlej sok z cytryny i gotuj kolejne 15 minut.
- Wyłącz gaz pod garnkiem, dokładnie zamieszaj i przykryj całość gazą. Odstaw na dobę.
- Bo 24 godzinach odcedź kwiaty. Następnie zagotuj wywar i dodaj do niego cukier. Kiedy się rozpuści, zmniejsz moc palnika i na wolnym ogniu gotuj przez pół godziny.
- Gorący syrop przelej do słoiczków i szczelnie je zakręć. Następnie odwróć dnem do góry i przykryj słoiczki kocem. Poczekaj, aż całkowicie ostygną. Tak przygotowane słoiczki trzymaj w suchym i ciemnym miejscu.
Syrop przygotowany w ten sposób spokojnie wytrzyma kilka do kilkunastu miesięcy. Zrób go już teraz, a jak poczujesz, że zimną "coś cię bierze", sięgnij po ten naturalny lek przygotowany wiosną z majowych kwiatów.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.
