Tiramisu: przepis na klasyczny włoski deser w wersji bezalkoholowej. Mocna kawa zamiast likieru

Tiramisu to jedno z najpopularniejszych ciast wybieranych w kawiarniach. Przepis na nie można jednak zrealizować również w domu i nie potrzeba do niego drogich składników. Zwykle podaje się je do kawy espresso. We Włoszech ten mocno schładzany deser jest zwykle spożywany na drugie śniadanie, zwłaszcza w upalne dni.

Tiramisu to tradycyjne włoskie ciasto, którego przepis zazwyczaj uwzględnia likier lub inne alkohole dla zintensyfikowania smaku. Nie znaczy to jednak, że są one zawsze niezbędne. Zamiast tego wystarczy zaparzyć mocną kawę. Dzięki niej ten deser również zyska na wyrazistości.

Zobacz wideo Kawa to idealne rozpoczęcie poranka? Spraw, by była jeszcze przyjemniejsza dzięki pysznym syropom

Przeczytaj więcej na stronie głównej Gazeta.pl.

Tiramisu, przepis na klasyczny włoski deser w wersji bezalkoholowej: składniki

  • serek mascarpone: 250 g;
  • 2 jajka;
  • biszkopty podłużne: 15 dag;
  • cukier trzcinowy: 5 łyżeczek;
  • cukier waniliowy: 2 łyżeczki;
  • zaparzona mocna kawa: pół szklanki;
  • kakao do posypania.

Jak przygotować tiramisu? 

  1. Zacznij od przygotowania jaj - należy je umyć i parzyć przez kilka sekund. Oddziel białka od żółtek, do żółtek dodaj trzy łyżeczki cukru trzcinowego i zawartość łyżeczki cukru waniliowego. Ubij jaja na jednolitą masę.
  2. Dodaj serek mascarpone, miksuj całość w blenderze na zwolnionych obrotach.
  3. Białka zmieszane z pozostałą ilością cukru ubijaj na sztywną pianę, dodaj do masy serowej, mieszaj w urządzeniu na bardzo małych obrotach.
  4. Namaczaj biszkopty przez kilka sekund w zaparzonej uprzednio kawie, a następnie ułóż na dnie naczynia, w którym zostanie podany deser. Przykryj je masą serową, ułóż kolejną warstwę biszkoptów i masy serowej.
  5. Na wierzch ciasta wysyp kakao. Wstaw tiramisu do lodówki, na minimum dwie godziny. Po tym czasie będzie odpowiednio schłodzone i świeże. Podawaj od razu po wyjęciu.

Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o:
Copyright © Agora SA