18+
Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie
dla osób dorosłych

Mam co najmniej 18 lat. Chcę wejść
Nie mam jeszcze 18 lat. Wychodzę

Drinki znienawidzone przez barmanów. Te pozycje to ich najgorszy koszmar - sprawdź listę i przyczyny

Te drinki są znienawidzone przez barmanów. Sprawdź, które pozycje są najgorsze do przygotowania i spędzają sen z powiek każdemu pracownikowi lokalu.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Drinki i koktajle potrafią być prawdziwym dziełem sztuki - odpowiednie połączenie składników, proporcje, dodatki, a nawet sposób podania w odpowiednim szkle, wpływają na efekt finalny. Barmani zazwyczaj bardzo chętnie wysłuchują klientów i starają się trafić w ich gusta. Są jednak drinki, których barmani przygotowywać nie lubią. Jakie to pozycje?

Drinki znienawidzone przez barmanów

Każdy barman ma swoje popisowe receptury czy ulubione pozycje w menu. Działa to także w drugą stronę - niektóre drinki są wręcz znienawidzone przez trudny skład, długie przygotowanie czy zbyteczną drobiazgowość.

Na piedestale jest popularny i przez wielu lubiany drink Mojito, który jest dość czasochłonny. W jego skład wchodzi rum, limonka, cukier trzcinowy, mięta, woda i lód. Pierwsze trzy produkty trzeba odpowiednio przyrządzić, co pochłania trochę czasu. Barmani niechętnie przygotowują ten drink, a gdy słyszą to zamówienie, na ich twarzy pojawia się gorzki uśmiech. 

Jeśli chcesz, aby barman cię nienawidził, zamów mojito, gdy w barze jest długa kolejka.

- możemy przeczytać na jednym z forów barmańskich.

Kolejna na liście jest mrożona herbata z Long Island. Ten drink zawiera aż pięć alkoholu oraz całą masę pozostałych składników. Przygotowanie jest czasochłonne i mozolne. Ponadto ta mieszanka często powoduje szybsze upojenie klienta, co nie zawsze kończy się dobrze dla obsługi. 

Zobacz wideo Podryw barmana czyli klasyczny Flaming B-52, który rozpali każdą imprezę

Kamikadze shot - nienaturalny, niebieski i mdły. Tak zazwyczaj jest określany ten kolorowy "specjał". Przygotowuje się go z wódki, błękitnego syropu Blue Curacao, soku z cytryny bądź limonki i kostek lodu. Jedynym plusem tej mieszanki są jednakowe proporcje, co znacznie ułatwia pracę. I na tym, zdaniem barmanów, kończą się plusy. 

Barmani nie przepadają za tymi pozycjami

Klasyka gatunku, czyli Margarita także nie należy do najłatwiejszych i lubianych. Jest to pyszny drink, którego bazą jest tequila, likier Triple Sec i limonka. Złą sławę spowodowali raczej klienci, którzy zamawiając tę pozycję, wymagają olbrzymiej ilości napoju i niskiej ceny. Niestety nie jest to możliwe jeśli chcemy używać dobrej jakości alkoholu. Wymogi sprawiły, że drink stracił na wartości, ponieważ w wielu miejscach przygotowywany jest z najtańszych produktów. Chelsea Jenssen, barmanka w klubie nocnym Tao Downtow w Nowym Jorku, skomentowała:

Margarita jest bardzo łatwa do zrobienia, ale całkowicie zakłóca mi płynność, ponieważ potrząsanie napojem przez 20 sekund jest denerwujące, gdy mam 100 osób czekających w barze.

Ostatnim i jednocześnie najczęstszym przypadkiem, za którym barmani nie zbyt przepadają, jest niezdecydowanie i jednocześnie zamknięcie się na wszystkie propozycje. Formułka "coś dobrego" albo "zaskocz mnie" to prawdziwa udręka dla uszu barmana. Szczególnie wtedy, gdy przygotowany napój finalnie nie smakuje klientowi. 

Więcej o: