Więcej sprawdzonych przepisów znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Bób to istny skarb na talerzu. Zawiera wiele składników odżywczych i jest źródłem dużej ilości białka. Jego fanami są zazwyczaj osoby dbające o linię. Wszystko ze względu na małą zawartość kalorii (zaledwie 187 kcal w jednej szklance), a także niską zawartość kwasów tłuszczowych.
Dodatkowo, bób możemy z powodzeniem wykorzystać w wielu przepisach. Sprawdzi się zarówno solo, jak i w makaronach, pastach oraz zupach. Polecamy kilka błyskawicznych, sprawdzonych sposobów na przygotowanie tego warzywa.
Dla fanów najprostszych rozwiązań polecamy bób gotowany. Wystarczy umieścić go w garnku i zalać wodą. Kiedy zacznie się gotować - dosypujemy pół łyżeczki soli i łyżeczkę cukru. Gotujemy około 10-15 minut i odcedzamy. Taki bób możemy zjeść ze skórką i bez.
Gotujemy bób dokładnie tak, jak w wersji minimalistycznej. Na patelni obok podsmażamy na trzech łyżkach masła posiekaną papryczkę chilli i 2-3 ząbki czosnku. Dusimy przez minutę i dodajemy ugotowany bób. Mieszamy dokładnie i serwujemy posypany koperkiem.
Do dużej miski wkładamy posiekane dwa ząbki czosnku i pokrojoną w plasterki cebulę. Dodajemy bób, świeży rozmaryn, sok z połówki cytryny, cztery łyżki oliwy i (wedle uznania) pokrojoną w plasterki papryczkę chilli. Mieszamy dokładnie, a następnie wykładamy na blaszkę wyłożoną folią aluminiową. Pieczemy pół godziny pod przykryciem z folii, a następnie mieszamy i przypiekamy (już bez folii) jeszcze przez 10 minut.
Bób (pół kilograma) gotujemy i obieramy z łupinek. Wkładamy do miski. Dodajemy podsmażoną na złoto małą cebulę, dwa ząbki czosnku, kawałek ostrej papryki, sok z jednej cytryny, 80 ml oliwy, sól i pieprz do smaku i dwie łyżki jogurtu. Blendujemy na gładką masę. Serwujemy na kanapkach z prażonym słonecznikiem.