Zapchany zlew w kuchni czy w łazience to uciążliwy problem. Warto mieć na uwadze, że rury nie zatykają się z dnia na dzień. Jest to długotrwały proces, dlatego, zanim woda przestanie całkowicie spływać, łatwo rozpoznać, kiedy zbliża się ten krytyczny moment: oprócz wolniejszego przepływu wody, pojawiają się na niej pęcherzyki powietrza i rozlega się charakterystyczne bulgotanie w momencie, gdy woda spływa do rur.
Aby zapobiec całkowitemu zatkaniu rur, przede wszystkim należy zwracać uwagę na to, czego nie należy wrzucać się do odpływu, a więc fusów z kawy czy herbaty, resztek z talerza, etc. Kiedy już jednak doszło do zatkania zlewu, przydaje się zwykła sól kuchenna. Tego rodzaju domowy detergent ma jednak delikatniejsze działanie niż środki dostępne w sklepach.
Przeczytaj więcej na stronie głównej Gazeta.pl.
Wystarczy, że wsypiemy do zlewu około pięciu łyżek soli, a następnie zalejemy ją wrzątkiem - potrzeba do tego około dwóch litrów wody. Aby uniknąć poparzenia, wodę należy wlewać powoli i z należytą ostrożnością. Ta metoda jest w pełni ekologiczna i pozwala zaoszczędzić pieniądze, a przy tym skutecznie udrażnia rury i nie uszkadza ich.
Z drugiej strony, ta metoda sprawdza się tylko wtedy, gdy nie doszło do etapu całkowitego zapchania odpływu. W takim przypadku trzeba uciec się już do mocniejszych detergentów, a nawet umówić wizytę hydraulika. Sól sprawdza się dobrze również jako środek profilaktyczny.
Kiedy efekty zastosowania soli są niezadowalające, warto wymieszać ze sobą pół szklanki soli oraz pół szklanki sody, a następnie wsypać całość do odpływu i ostrożnie zalać wrzątkiem. Soda oczyszczona wykazuje dodatkowo właściwości bakteriobójcze, ponadto neutralizuje nieprzyjemne zapachy. W połączeniu z wodą można przemywać nią dowolne miejsca wydzielające przykre zapachy, nie musząc przy tym jej wypłukiwać, gdyż soda jako gaz rozpuszcza się w wodzie.