Kalarepa to odmiana kapusty, różni się od innych warzyw tego typu, ponieważ nie składa się z wielu warstw i nie jest liściasta. To twarde, chrupiące warzywo o kapuścianym smaku, dzięki tej strukturze możemy przyrządzić wiele ciekawych dań.
Więcej inspiracji kulinarnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kalarepa to źródło wielu witamin i minerałów. Można spożywać ją na surowo obierając przedtem z grubej skóry, bądź po obróbce termicznej w formie zupy, czy zapiekanki. Zjadając kalarepę, dostarczamy organizmowi witaminę A, E, K, C, B6, B3, B2, B1, a także kwas foliowy, cynk, żelazo, potas, fosfor, magnez, wapń i cynk.
Podobnie jak inne warzywa liściaste, kalarepa wykazuje działania przeciwnowotworowe oraz dzięki zawartości luteiny dobrze wpływa na wzrok. Jeśli zatem do tej pory nie jedliśmy jej zbyt często, a nawet wcale to warto włączyć ją do swojego menu.
Kapusta w połączeniu z boczkiem zawsze smakuje idealnie, tym razem proponujemy zapiekankę z kalarepy, którą można podać w formie obiadu lub kolacji. Świetnie także sprawdzi się jako ciepłe danie na spotkanie z przyjaciółmi.
SKŁADNIKI:
Kalarepki i ziemniaki obieramy ze skóry, kroimy w cieniutkie plastry. Boczek smażymy na patelni do momentu, aż będzie chrupiący. Ser ścieramy na dużych oczkach kuchennej tarki, kremówkę mieszamy ze szczyptą soli, pieprzem i gałką muszkatołową.
Naczynie żaroodporne smarujemy cienką warstwą oleju. Układamy pierwszą warstwę kalarepy i ziemniaków naprzemiennie, posypujemy usmażonym boczkiem. Jeśli mamy niewielką brytfankę możemy ułożyć w ten sposób kilka warstw. Całość zalewamy przygotowaną kremówką z ziołami. Posypujemy na wierzchu żółtym serem.
Całość przykrywamy folią aluminiową i pieczemy przez godzinę w 180°C. Po tym czasie ściągamy folię i pieczemy jeszcze przez około 15 minut tak, aby uzyskać zarumienioną powierzchnię zapiekanki.