Więcej przepisów i porad kulinarnych znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Nurt "zero waste" pomaga w niemarnowaniu jedzenia i tworzeniu "czegoś z niczego". Jednak zanim zabierzemy się za gotowanie pysznego dania ze wszystkiego, co mamy pod ręką, warto przystopować i trochę się zastanowić. Nie wszystko bowiem nadaje się do jedzenia. Mówi się, że "wszystko jest jadalne, niestety niektóre rzeczy tylko raz" - to popularne powiedzenie wśród grzybiarzy. Podobnie rzecz się ma także z warzywami.
Owszem, może. I to dość skutecznie. Najczęściej sięgamy po to smaczne warzywo (tak, rabarbar to warzywo) kiedy mamy ochotę na ciasto, kompot, czy też smaczne babeczki. Musimy jednak pamiętać, że podczas zabawy kulinarnej z rabarbarem używamy tylko i wyłącznie łodyg. Liście bowiem zawierają szkodliwe toksyny, które niszczą nasze nerki - na 100 g rabarbarowych liści przypada nawet 1500 mg szczawianu, odpowiedzialnego m.in za powstawanie kamieni nerkowych.
Jeśli jakiś niedoświadczony kucharz uraczy nas ciastem z dodatkiem liści rabarbaru, nie musimy od razu pisać testamentu. Warto jednak przygotować się na bolesną biegunkę, nudności i wymioty, a także ból gardła. U niektórych mogą także wystąpić trudności w oddychaniu i przełykaniu - wówczas należy niezwłocznie udać się do lekarza.
Jeśli więc planujesz wypoczynek na wsi wśród ogrodowych grządek, zwróć uwagę, czy ktoś nie chce uraczyć cię kompotem z rabarbaru, w którym pływają zielone liście. Jeśli tak jest, wyjścia są dwa: albo ktoś nie zna toksycznych właściwości warzywa, albo po prostu nie życzy ci najlepiej.
Pamiętaj jednak, że liście innych warzyw są zdrowe i możesz wykorzystać je na mnóstwo sposobów. Z liści rzodkiewek zrobisz pyszne pesto, z kolei z liści buraka, przepyszną botwinkę.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina.