Więcej przepisów na domowe opryski znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Pozbycie się mączlika to wbrew pozorom nie jest taka łatwa sprawa. Najczęściej wykorzystuje się do tego specjalne lepy na owady, jednak zazwyczaj w roju jest ich tak dużo, że lepy są po prostu nieskuteczne. Niektórzy usiłowali je także zwalczyć w mechaniczny sposób, wciągając końcówką od odkurzacza, ale to także chwilowe rozwiązanie. Oczywiście istnieją chemiczne środki pozwalające skutecznie zwalczyć szkodniki, ale nie każdy chce stosować przemysłową chemię w swoich ogródkach. Na szczęście wiemy, czego nie lubią białe muszki i z czego przygotować oprysk na mączlika, który jest naturalny i z całą pewnością nie zaszkodzi naszym warzywom i kwiatom.
Domowy oprysk na białe muszki
Mączlik jest trudny do zwalczenia, to prawa, ale należy wiedzieć, czego ten uciążliwy owad nie lubi. Otóż nie lubi zapachu tytoniu, czosnku, pokrzywy i piołunu. Drażniąco działa na niego także wrotycz.
Oto jak przygotować oprysk z wrotyczu
Potrzebne będą:
- 1 litr wody
- 50-60 g ziela wrotyczu (można także użyć suszonego, wówczas potrzeba 8 g)
Sposób wykonania:
- Roślinę zalewany litrem wody i moczymy przez całą dobę.
- Następnego dnia doprowadzamy całość do wrzenia i na średniej mocy palnika gotujemy przez 20 minut.
- Po przecedzeniu należy roztwór rozcieńczyć z zimną wodą w proporcjach 1:5. Teraz już możesz spryskać kapustę i inne zaatakowane rośliny.
Z tytoniu także możemy zrobić skuteczny odstraszacz mączlika
Potrzebujesz:
- 100 g tytoniu
- 1 l wrzątku
- Tytoń (możesz użyć przemysłowego, takiego, jakiego używa się do produkcji papierosów) zalej wrzątkiem.
- Napar odstaw na 24 godziny. Następnego dni odcedź i rozcieńcz z wodą w proporcji 1:2. Oprysk jest gotowy do użycia.
Rośliny należy opryskiwać rano, kiedy owad nie rozpoczął jeszcze żerowania. Warto także wspomnieć, że aby oprysk był skuteczny, należy stosować go na całą powierzchnię warzyw i kwiatów, również po wewnętrznej stronie liści.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.
