Według najnowszych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Tulane w Nowym Orelanie osoby, które sięgały po dodatkową sól w trakcie spożywania posiłków, podwyższały ryzyko przedwczesnej śmierci aż o 28 procent.
Wyniki badań opublikowane w European Heart Journal wskazują, że osoby do 50. roku życia, które mają zwyczaj dosalania spożywanych potraw w trakcie jedzenia, skracają swoje życie. W przypadku mężczyzn to ponad dwa lata, u kobiet - mniej więcej półtora roku.
Według mojej wiedzy, nasze badanie jest pierwszym, które ocenia związek między dodawaniem soli do żywności a przedwczesną śmiercią
- wyjaśnia na stroni uczelni główny autor badania dr Lu Qi, profesor w Tulane University School of Public Health and Tropical Medicine.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak dowiadujemy się z informacji opublikowanych na portalu news.tulane.edu do pozyskania wyników naukowcy wykorzystali dane zebrane od 501 379 osób biorących udział w badaniu. Uczestników pytano o ich nawyki żywieniowe związane z ze spożyciem soli.
Dostosowano także wszystkie czynniki, jakie mogłyby mieć wpływ na ostateczne rezultaty prowadzonych badań. Określono wiek, płeć, wartość BMI, pod uwagę wzięto także aktywność fizyczną, spożywanie alkoholu, czy choroby naczyń krwionośnych, cukrzycę, czy choroby serca. Ostatecznie przedwczesna śmierć została zdefiniowana jako ta przed ukończeniem 75 roku życia.
Badania wykazały także, iż istnieje możliwość zminimalizowania szkodliwego działania soli nasz organizm. Aby to osiągnąć, należy wprowadzić do codziennej diety dużą ilość owoców i warzyw, są one bowiem najlepszym źródłem potasu, który chroni organizm przed przedwczesną śmiercią.