Domowe sposoby na walkę z chorobami roślin są najlepszym rozwiązaniem, kiedy roślina walczy z patogenem. W ten sposób nie narażamy pomidorów lub innych warzyw na przedostanie się chemicznych zawartości do wnętrza rośliny. A co za tym idzie, możemy cieszyć się zdrowym i ekologicznym plonem.
Choć pojęcie zarazy ziemniaczanej nawiązuje, bo warzyw bulwiastych, to jednak tego typu patogeny dotykają także pomidorów. Wszystko to za sprawą Phytophthora infestans, czyli gatunku organizmu należącego do grzybopodobnych. Za jego przyczyną na liściach powstają zmiany chorobowe, które ostatecznie atakują także owoc, prowadząc do jego gnicia.
Charakterystycznym objawem chorobowym, świadczącym o obecności tego patogenu jest wygląd rośliny. A dokładniej mówiąc zjawisko, jakie możemy zaobserwować na brzegach liści pomidorów. Pojawiają się wodniste plamy w kolorze żółtawo - brunatnym, z czasem liście zaczynają obsychać. W trakcie wilgotnej pogody, na spodniej części listków i łodygach można zaobserwować biały nalot. Świadczy to o wzmożonym rozwoju grzybni.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Najlepszym i skutecznym rozwiązaniem jest domowy oprysk z drożdży na pomidory. To słynny przepis polecany przez miłośników ekologicznych upraw. Działanie tej mikstury jest proste. Drożdże to także rodzaj grzybów, są one jednak gatunkiem antagonistycznym względem tych, które wywołują choroby roślin. Dlatego jeśli spryskamy pomidory taką mieszanką, to w naturalny sposób zwalczymy patogen. Przepis na sporządzenie tego preparatu jest bardzo prosty. Możemy nie tylko rozpylać go na roślinę, ale także podlewać nim pomidory.
Składniki:
Drożdże rozpuszczamy w wodzie i tak przygotowany roztwór przelewamy do spryskiwacza. Rozpylamy oprysk na pomidory. Dobrą metodą jest powtarzanie tego zabiegu w odstępie tygodniowym. Dzięki temu mieszanka przyniesie lepsze i długotrwałe rezultaty bez szkody dla pomidorów.
Wskazówka:
Kupując drożdże, wybierajmy te w kostkach, a nie w proszku. Ich działanie jest zdecydowanie bardziej skuteczne.