Grzybobranie to zdecydowanie przyjemna forma odpoczynku. Spacer po lesie nie tylko pozytywnie wpływa na nasze zdrowie, ale także pozwala dodatkowo zebrać nieco grzybów, które ostatecznie lądują w przetworach lub różnych potrawach. Jednak jak długo musimy na nie czekać?
Jak się okazuje grzyby podobnie jak warzywa czy owoce także są sezonowe. Część z nich możemy spotkać wczesnym latem, pozostałe dopiero jesienią, a inne lubią towarzystwo pierwszych przymrozków. Także szybkość wzrostu zależna jest od ich gatunku.
Istotą kwestią jest jednak podłoże, jeżeli jest zbyt twarde, to rozwój grzybni jest utrudniony i znacznie opóźniony. Najlepszym środowiskiem dla nich są miejsca z miękką glebą, mchem i ściółką, gdzie towarzyszy im wilgoć oraz ciepło, dlatego to, ile po deszczu rosną grzyby, zależy także od lokalizacji zarodników.
Kurki, te grzyby możemy spotkać już od czerwca i występować będą aż do listopada. Ich wzrost, tak jak w przypadku innych pozostałych grzybów w dużej mierze zależny jest od pogody. Jeśli dojdzie do częstych opadów, kurki namnażają się w bardzo szybkim tempie. Czasem wystarczą na to dwie doby.
Najszybciej rosną maślaki oraz koźlarze. Możemy je spotkać już od czerwca i zbierać aż do października. Przy sprzyjających warunkach pogodowych możemy ich szukać nawet codziennie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Prawdziwki i podgrzybki spotkamy dopiero późnym latem, bądź wczesną jesienią. Nawet jeśli natrafimy na kilka z nich nieco wcześniej, to na prawdziwy wysp będziemy musieli jeszcze poczekać. Podobnie wygląda sytuacja z ich rozmnażaniem.
To ile po deszczu zjawią się prawdziwki, zależy w dużej mierze od intensywności opadów i temperatury, ponieważ tego typu grzybnia rozwija się powoli. A na pierwsze owocniki zaczekamy od jednego do dziesięciu dni.
Borowiki możemy spotkać także głównie jesienią, natomiast okres ich wzrostu wynosi około pięciu dni. Nie bez przyczyny mówi się, że na grzyby wybieramy się po deszczu. Zaskakującym grzybem jest gąska zielona, która rośnie od października, aż do grudnia. Aby ją zebrać, warto zaglądać do lasu mniej więcej co trzy dni.