W wielu polskich domach zupa pojawia się na tzw. pierwsze danie. W zależności od przepisu ich konsystencja może się różnić. Niektóre smakują lepiej w rzadszej formie, innych nie wyobrażamy sobie bez kremowego i aksamitnego wykończenia. Choć z pozoru zabielanie dania wydaje się proste, to łatwo jednak zaliczyć tu wpadkę. Jak jej uniknąć?
Zagęszczając zupę, chcemy uzyskać jak najbardziej aksamitny efekt. Zdarza się jednak, że śmietana zaczyna się warzyć po dodaniu do zupy. Nasze babcie mają na to pewien sposób.
Zanim dodamy śmietankę do naszego dania, warto do niej wsypać odrobinę cukru, który sprawi, że składniki idealnie się połączą. Następnie przechodzimy do hartowania, czyli kluczowej kwestii w całym procesie.
Wiele osób dodaje śmietanę bezpośrednio do gorącego wywaru, co jest głównym powodem warzenia. W tym celu do osobnej miseczki wlewamy kilka łyżek gorącego wywaru i cały czas mieszając, wrzucamy do niego stopniowo po łyżce śmietany. Dopiero teraz możemy powoli przelewać zahartowaną zawiesinę do garnka. Dzięki temu produkt idealnie połączy się z naszym daniem, tworząc gładką i aksamitną konsystencję.
Osoby przebywające na diecie mogą zastąpić śmietanę jogurtem naturalnym, dzięki czemu danie będzie mniej kaloryczne. Jeżeli niestraszne są wam dodatkowe kalorie, zupę możecie zabielić także słodką śmietanką kremówką, która nie warzy się po wlaniu do wywaru. Powodzenia!
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.