Trzy triki na słoiki. Dzięki nim twoje dżemy na pewno nie spleśnieją. Chodzi m.in. o łyżkę

Zdarzyło ci się kiedyś otworzyć słoiczek własnoręcznie robionego dżemu i... błyskawicznie stracić dobry humor? "Skąd wzięła się pleśń, przecież wszystko było robione zgodnie z przepisem?". Pleśniejące dżemy to zmora miłośników domowych przetworów, ale na szczęście jesteśmy my i chętnie podpowiemy, jak nie dopuścić do słoikowej katastrofy. Warto zwrócić uwagę nie tylko na cukier, lecz także na łyżkę.
Zobacz wideo

"Jak to się stało, przecież wszystko dobrze zrobiłam?" - takie pytanie zadała moja znajoma, kiedy opowiadała, że cała partia dżemu jabłkowego spleśniała zaledwie po tygodniu od zrobienia. Sezon na przetwory w pełni i pewnie niejednemu fanowi upychania dżemów w słoiki zdarzył się incydent pleśniowy. Jak temu zapobiec i czemu właściwie tak się dzieje? Trzy triki pozwolą ci zrobić perfekcyjne przetwory bez obawy, że po otwarciu słoiczka zobaczysz biały puszek.

1. Nie bój się dosłodzić

Cukier do przetworów dodajemy nie tylko dla lepszego smaku, ale przede wszystkim dlatego, by lepiej zakonserwować przetwory. Oczywiście, w owocach cukier występuje naturalnie, ale żeby odpowiednio się wydzielił i spełnił swoją funkcję, dżem musi gotować się bardzo długo na bardzo wolnym ogniu. Jednak, żeby mieć pewność, że dżem nie zepsuje się po włożeniu do słoika, warto go dosłodzić. Najczęściej używaną proporcją jest 100 g cukru na 1 kg owoców, jednak jeśli lubimy słodsze dżemy lub używamy nieco kwaśniejszych owoców jak np. czarne porzeczki, można użyć go więcej. No i niestety, podczas robienia domowych dżemów nie ma dróg na skróty - czas gotowania także ma wpływ na pojawienie się pleśni lub jej brak. Żeby słodka marmolada nie pokryła się białym kożuszkiem, gotuj ją długo, tak, by konsystencja była gęsta. Im bardziej wodnisty dżem, tym większe prawdopodobieństwo, że raczej go nie przechowasz.

2. Oliwa sprawiedliwa szczelnie zamknie słoik

Kwestia pasteryzacji jest kluczowa, kiedy zajmujemy się domowymi przetworami. Sposobów na pasteryzacje jest kilka, najczęściej stosowaną jest metoda na mokro - to po prostu gotowanie słoików w  wodzie. Nie mniej znanym sposobem jest także pasteryzacja na sucho. Gdy stawiamy na ten sposób, po prostu wlewamy gorący dżem do słoiczków, zakręcamy i fru, do piwnicy. No i czasem się uda zawekować, czasem nie. Jak zrobić to w odpowiedni sposób? Po pierwsze słoiki. Koniecznie muszą być sterylne i wyparzone (zakrętki też). Żeby mieć pewność, że wszystko przebiegnie, jak należy, przyda się znajomość pewnego triku. Do gorących słoików wlewamy równie gorący dżem, niemal do samego końca i dodajemy 2 łyżki gorącego oleju. Następnie szybko szczelnie zakręcamy słoiki i odwracamy je do góry denkami, następnie przykrywamy grubym kocem, by wolno ostygły. Dodatek oleju sprawi, że między poziomem owoców a zakrętką nie zbierze się powietrze, natomiast zakrętka mocno się zassie.

3. Nie oblizuj

Dżemy i słoiki gotuje się dlatego, żeby zabić wszystkie bakterie. Dlatego nie powinniśmy mieszać dżemu łyżką, która jest w jakikolwiek sposób zanieczyszczona. Nie wolno także nakładać go do słoików za pomocą łyżki, której wcześniej używaliśmy do czegoś innego. Kiedy mieszamy dżem łyżką, którą przed chwilą próbowaliśmy, czy jest odpowiednio słodki, możemy się spodziewać, że za miesiąc otworzymy spleśniały słoik. Do mieszania dżemu używajmy więc drewnianej łyżki, która powinna być "nietykalna", zero oblizywania, zero odkładania na blat. Jeśli chcemy spróbować  marmolady, warto mieć pod ręką metalową łyżkę i szklankę z wrzątkiem - za każdym razem, kiedy sprawdzamy smak, łyżkę zanurzamy we wrzątku. Wtedy do garnka z dżemem nie dostaną się bakterie i w połączeniu z odpowiednią pasteryzacją odniesiemy słoikowy sukces.

Warto pamiętać, że kiedy jednak zdarzy się nam pleśniowy incydent, pod żadnym pozorem nie wolno spożywać takich przetworów. Jeśli zbierzesz z wierzchu pleśń i stwierdzisz, że nie wyrzucisz dżemu, bo szkoda, najpierw pomyśl o swoim zdrowiu - zatrucie pleśnią może być bardzo poważne, począwszy od przykrych dolegliwości żołądkowych, przez uszkodzenie błon śluzowych na zapaleniu nerek kończąc.

Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: