Grzybobranie jest uznawane za jesienny sport narodowy Polaków. Wiele rodzin wspólnie wyrusza do lasów w poszukiwaniu najpiękniejszych okazów. Nie wszyscy jednak są do tego odpowiednio przygotowani - często nie potrafią rozpoznać grzybów trujących. Trzeba na nie szczególnie uważać, ponieważ mogą zagrać zdrowiu i życiu. Jednym z nich jest krowiak podwinięty (olszówka). Co warto o nim wiedzieć i jak go rozpoznać?
Grzyb ten charakteryzuje się wklęsłym kształtem, czerwonobrązową, szarobrunatną, żółtobrązową lub oliwkową barwą. Kapelusz osiąga maksymalną średnicę 13 cm, jego brzegi są podwinięte i często pokryte są charakterystycznymi gęstymi włoskami. Co ciekawe, jego wygląd zależy od warunków pogodowych. Podczas słonecznej pogody jest błyszczący i suchy, natomiast w trakcie deszczu - śliski. Pod spodem ma cienkie, rdzawe blaszki, a jego trzon przypomina walec.
Zazwyczaj spotkamy go w wilgotnych lasach iglastych i liściastych, w zaroślach oraz na torfowiskach. Upodobał sobie szczególnie świerki, olsze, dęby i brzozy.
Krowiak podwinięty przez długi czas często pojawiał się w koszyku grzybiarzy. Uznawano go bowiem za jadalny okaz i doceniano za wyjątkowy smak. Co ciekawe, grzyb ten nie zawsze jest trujący - u niektórych osób nie występują żadne objawy po spożyciu. U innych powoduje jednak silne zatrucie, które może mieć poważne konsekwencje.
Olszówka zawiera dwie toksyczne substancje. Pierwszą z nich jest muskaryna, która wpływa na układ nerwowy organizmu i może prowadzić do ślinotoku, problemów z oddychaniem, potliwości czy spowolnienia akcji serca. Drugą, o wiele bardziej niebezpieczną substancją, jest inwolutyna. Symptomami zatrucia są wymioty, biegunka, ból brzucha, a także rozpad czerwonych krwinek, który może prowadzić do śmierci.
Co istotne objawy nie występują od razu. Mogą być odczuwalne dopiero po kilku konsumpcjach. W przypadku zauważenia podejrzanych dolegliwości należy niezwłocznie skontaktować się ze specjalistą.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.