Miód to nie tylko obowiązkowy składnik pierniczków i innych słodkości, lecz także naturalny środek pomagający zwalczać infekcje i wspomagający układ odpornościowy. Właśnie zaczyna się sezon wzmożonej zachorowalności na przeziębienie i wielu z nas zapobiegawczo raczy się herbatą czy mlekiem z miodem. Niestety, bardzo łatwo dać się oszukać i zamiast naturalnego, pszczelego miodu możemy dodać do napoju miód sztuczny lub zanieczyszczony substancjami chemicznymi. Co zrobić, by mieć pewność, że słoiczek pełen "płynnego złota" rzeczywiście zawiera prawdziwy miód?
Prawdziwy miód prosto z pasieki zazwyczaj kosztuje od 50 do 100 zł za litr. Kiedy więc zauważysz miód w atrakcyjnej lub promocyjnej cenie, to może być pierwsze ostrzeżenie.
Jeśli chcesz mieć sto procent pewności, że miód nie jest podrabiany, zwróć uwagę na konsystencję. Prawdziwy miód ulega procesowi krystalizacji, więc jeśli zauważysz na rynku słoiczki z jasnym, skrystalizowanym miodem, możesz mieć pewność, że to w pełni naturalny produkt. Nie oznacza to jednak, że płynne miody są zawsze fałszowane. Jak to sprawdzić?
Jeśli chcesz się upewnić, że kupiony przez ciebie miód jest w pełni naturalny, nabierz go na łyżeczkę i przelej na talerz. Jeśli spływa jednostajnie, nie rwąc się przy tym i tworząc "kopczyk", oznacza to, że miód jest prawdziwy. Naturalny miód nie powinien od razu rozlać się po talerzyku.
Innym sposobem na sprawdzenie jakości miodu jest włożenie go do szklanki z wodą. Prawdziwy miód nie rozpuści się od razu, tylko osiądzie na dnie. Ponadto będzie rozpuszczał się nierównomiernie, tworząc w wodzie smugi. Żeby go rozpuścić, musisz zamieszać łyżeczką.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.