Czubajka kania, przez niektórych nazywana też sową, jest ceniona przez grzybiarzy za wyjątkowy smak. Najczęściej pojawia się na talerzach jako główna bohaterka - usmażona w panierce jak kotlet schabowy. Można dodawać ją także do jajecznicy, faszerować czy marynować w zalewie octowej. Jednak również i ona, podobnie jak wiele innych popularnych okazów, posiada niebezpieczne "rodzeństwo". Ten grzyb podobny do kani może prowadzić do śmierci.
Jednym z darów lasu, łudząco przypominających kanię, jest muchomor zielonawy, często nazywany sromotnikowym. Okaz ten jest uznawany za najbardziej trującego i niebezpiecznego grzyba w Polsce. Zawiera on w sobie dwa rodzaje toksyn fallotoksyny oraz amatoksyny, które powodują uszkodzenia wątroby, a także innych narządów. Pierwsze dolegliwości zaczynają się pojawiać dopiero od ośmiu do szesnastu godzin po jego spożyciu. Wśród objawów wymienia się nudności, wymioty, zawroty oraz bóle głowy, biegunkę, ból brzucha czy trudności w oddychaniu. Toksyny niszczą coraz to kolejne narządy, a zgon występuje po mniej więcej trzech dniach. W przypadkach słabszych zatruć do śmierci może dojść nawet po 10-13 dniach od spożycia.
Czubajka kania występuje od lipca do końca października, a jej młode okazy łudząco przypominają najniebezpieczniejszego z grzybów. W jaki sposób więc je odróżnić?
Muchomor sromotnikowy posiada gładki kapelusz o lekko zielonkawym odcieniu. Co ważne, nie zobaczymy na nim charakterystycznych brązowych łusek występujących u czubajki kani ani "garbka" na jego środku. Pierścień muchomora jest kołnierzykowaty, nieruchomy oraz zwisający, natomiast kani - ruchomy.
Dodatkowo nóżka kani jest długa, smukła i pusta w środku. Warto pamiętać, że zawsze należy je wykręcać, a nie wycinać nożykiem. Jest to bardzo ważne, ponieważ jej wyrastająca z ziemi bulwa jest jedną z cech odróżniających ją od muchomora. Miąższ jest biały i nie sinieje po uszkodzeniu. Czubajka kani charakteryzuje się łagodnym, grzybowym smakiem, a sromotnik - słodkawym i lekko mdłym.
Aby nie popełnić błędu, należy zrywać jedynie dojrzałe i duże okazy. To właśnie one posiadają cechy, które umożliwiają odróżnienie od trujących grzybów. Jeżeli nie jesteśmy pewni swoich zbiorów, najlepiej poprosić o opinię doświadczonych grzybiarzy.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl