Wujo Stach ma chyba 100 lat, ale krzepy w rękach więcej niż niejeden trzydziestolatek. W mojej rodzinnej miejscowości każdy go zna, a wujo zawsze chętnie ze wszystkimi porozmawia. Ostatnio ucięłam sobie z nim przyjemną pogawędkę, z której wyciągnęłam kilka przepisów, w tym przepis na smalec. Jaki jest sekret najlepszego, wiejskiego smalcu? Nie tylko dobrej jakości słonina i cebulka, ale także jabłko i wędzona śliwka.
Jak zrobić smalec do pajdy chleba?
Składniki:
- 1 kg słoniny (wujo mówił, że tylko "od Kwasiaków", ale jeśli nie macie dojścia, słonina z mięsnego sprawdzi się równie dobrze)
- 200 g boczku wędzonego "mnij tłustego"
- 3 większe białe cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- 2 jabłka
- garść suszonych śliwek
- sól i pieprz "na smak"
Sposób wykonania:
- Na samym początku warto upewnić się, że mamy garnek lub głęboką patelnię z grubym dnem. Jeśli tak, słoninę należy pokroić w drobną kostkę (można także ją zmielić, ale podaję przepis od pana Stasia). Do garnka wrzuć słoninę i na niewielkim ogniu ją wytop.
- Kiedy skwarki zaczną robić się złote, dorzuć do garnka posiekaną cebulę, czosnek oraz boczek pokrojony w kostkę. Dalej wytapiaj całość ok. pół godziny.
- Jabłka obierz i pokrój w drobną kostkę lub zetrzyj na tarce, a śliwki posiekaj w cienkie paski. Następnie dodaj do garnka z tłuszczem i całość jeszcze gotuj przez 15 minut. Dopraw solą i pieprzem do smaku.
- Przygotuj słoiczki lub gliniany garnek i przelej do niego smalec. Teraz już tylko wystarczy poczekać, aż smalec stężeje i "cyk", na chlebek.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.