Perfekcyjnie ubita piana z białek nie jest efektem działania magicznych zaklęć, czy też wieloletnich praktyk kulinarnych. Bez problemu zrobisz idealną pianę, jeśli zastosujesz się to kilku wskazówek, które raz na zawsze wprowadzą twoje cukiernicze umiejętności na wyższy level.
Po pierwsze: białka muszą być czyściuteńkie. Co to znaczy? Podczas rozbijania jajek i oddzielania żółtek od białek, nawet ociupinka żółtka nie może dostać się do naczynia z białkami. Jeśli się dostanie - piana nie wyjdzie.
Po drugie: miska pod żadnym pozorem nie może być plastikowa. Najlepiej użyć szklanej, jeśli nie masz - możesz posłużyć się metalową. Ważne jest także to, żeby miska była idealnie czysta i sucha - dla pewności możesz ją przetrzeć wacikiem nasączonym w spirytusie, by dodatkowo ją odtłuścić - ten trik z pewnością utoruje drogę do sukcesu.
Po trzecie: zwróć uwagę na sposób miksowania - w tym przypadku nie warto zaczynać od najwyższych obrotów. Zacznij od najsłabszych i stopniowo zwiększaj moc miksera. Kiedy zauważysz, że pojawiają się pierwsze pęcherze powietrza, zwiększ obroty do maksimum.
Po czwarte: nie dodawaj soli. Sól wbrew powszechnej opinii wcale nie przyśpiesza procesu ubijania piany i nie sprawia, że białka będą sztywniejsze. Zamiast tego świetnie sprawdzi się odrobina octu lub soku z cytryny. Dodatek octu nie tylko przyśpieszy proces ubijania białek, ale sprawi, że piana będzie jeszcze bardziej puszysta, ale jednocześnie zwarta - idealna do sernika, bezy i wszelkich wypieków.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina.