Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Chociaż najczęstszym leśnym łupem są kurki, prawdziwki czy maślaki, warto czasami przyjrzeć się nietypowy gatunkom. Wśród znanych nam grzybów można znaleźć także prawdziwe unikaty. Jednym z nich jest kolczakówka piekąca, czyli krwawiący grzyb zwany zębem diabła.
Wyjście do lasu w tym sezonie często kończyło się koszami pełnymi dóbr oraz uśmiechem i zadowoleniem grzybiarzy. Sprzyjające warunki były także świetną okazją do poszerzenia wiedzy i obserwacji nietypowych gatunków. Wiele z nich zaskakuje kolorem, kształtem czy miejscem występowania, jednak prawdziwym dziwakiem i zarazem unikatem jest kolczakówka piekąca.
Kolczakówka piekąca, czyli krwawiący grzyb wprawia w osłupienie nawet doświadczonych grzybiarzy. Rzadko spotykany gatunek objęty jest ścisłą ochroną w Polsce, ale i w Norwegii, Holandii, Anglii, Niemczech, Słowacji, czy Czechach. Okaz trafił na tak zwaną "czerwoną listę" gatunków zagrożonych. Rzadkie występowanie to nie jedyny atut - grzyb ma bardzo charakterystyczny kształt i wygląd. Biały kolor owocnika pokrywają krwistoczerwone krople, które wyglądają jak z horroru!
Wszystko przez wysoką wilgotność gleby, na której grzyb rośnie. W procesie osmozy woda wtłaczana jest do grzybni, ciśnienie rośnie w całym owocniku, czego skutkiem jest pęcznienie i wypychanie kropel na powierzchnię.
Sezon na krwawiące grzyby trwa od sierpnia do października, jednak jak już wspominaliśmy, nie jest to często spotykany okaz - występuje w górskich borach szpilkowych. Gatunek lubuje się w starych drzewostanach, wyrasta spośród mchów często pod sosnami czy jodłami.
Kolczakówka piekąca nie jest trująca, ale jej smak jest nieprzyjemny - piekący i ostry, z kolei konsystencja przypomina korek. Warto podkreślić, że okaz znacznie lepiej podziwiać w lesie niż dodawać do domowych potraw czy przetworów. Kiedyś grzybów używano do farbowania tkanin i papieru. Ponadto wykazują działanie przeciwzakrzepowe oraz bakteriobójcze. Okaz, zwany zębem diabła, warto podziwiać w środowisku naturalnym - zbieranie czy niszczenie szkodzi i powoduje, że gatunek ma większe szanse wyginąć.