Bigos to tradycyjna potrawa, która zazwyczaj kojarzy się długim, nawet kilkudniowym gotowaniem. Jest jednak sposób, aby przyrządzić esencjonalny szybki bigos. Przepis Karola Okrasy sprawdzi się zwłaszcza w trakcie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia.
Fot. iStock, instagram.com @karol.okrasa
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz wideo Bigos staropolski. Idealny na bożonarodzeniowy obiad
Szybki bigos to marzenie wielu osób, które uwielbiają tę tradycyjną potrawę, ale nie mają czasu na długie godziny spędzane w kuchni. Przepis Karola Okrasy przyda się również podczas przedświątecznych przygotowań, kiedy planujemy spotkania rodzinne, a lista potraw jest długa.
REKLAMA
Szybki bigos Karola Okrasy. Wystarczy 25 minut
Aby ekspresowy bigos Karola Okrasy był równie smaczny co tradycyjna wersja, istotne są wykorzystane składniki oraz ich ilość. Kucharz jak zawsze przełamał nieco smaki, zatem propozycja tej świątecznej potrawy może zaskoczyć niejednego smakosza.
Boczek kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię, smażymy, aż zacznie wytapiać się tłuszcz.
Ze schabu odcinamy tłuszcz. Mięso kroimy w paski i dodajemy do boczku. Wrzucamy smalec i przyprawiamy wszystko pieprzem i solą. Całość smażymy przez około pięć minut, po czym ściągamy patelnie z gazu.
Usmażone mięso przekładamy do miski. Na patelni, na której smażył się boczek i schab podsmażamy cebulę.
Kiedy się zeszkli, dodajemy suszone śliwki posiekane w prążki i wrzucamy pokrojoną świeżą białą kapustę.
W moździerzu rozcieramy kolendrę i dodajemy do kapusty. Wrzucamy liście laurowe. Całość podsmażamy, podlewając bigos niewielką ilością wody, aby nie dopuścić do przypalenia. Przyprawiamy majerankiem i dusimy, aż kapusta zmięknie.
Kiszoną kapustę siekamy i nie odciskając z niej soku, przekładamy ją do pozostałych składników znajdujących się w patelni. Doprawiamy pieprzem i solą.
Pod koniec duszenia wlewamy do bigosu czerwone wino, sos worcestershire oraz miód. Zwiększamy ogień i redukujemy ilość płynów. Na koniec wrzucamy usmażony boczek ze schabem. Dokładnie mieszamy bigos i gotowe.