Zakwas buraczany nie jest trudny w wykonaniu, ale czasami zdarza się, że pleśnieje. Kiedy w słoiku pojawia się zielony lub niebieski nalot, zakwas jest do wyrzucenia. Warto pamiętać, że zebranie takiego osadu nie uratuje całego słoika i nie będzie on już zdatny do spożycia, dlatego należy go usunąć w całości. Pleśń jest szkodliwa dla zdrowia, dlatego takiego produktu nie powinno się jeść. Jak zapobiec jej powstawaniu?
Przygotowanie zakwasu buraczanego wiąże się z kilkoma ważnymi zasadami. Pierwszą z nich są sterylnie czyste słoiki i porządne umycie buraków przed ich użyciem, aby w zakwasie nie pojawiła się ziemia. Słoiki powinny być dokładnie umyte i sparzone wrzątkiem. Poza tym zakrętki powinny być nowe, nieużywane.
Kolejnym krokiem do dobrego zakwasu będzie połączenie wody i soli w odpowiednich proporcjach. Łyżka soli powinna przypadać na litr wody. Im więcej soli dodamy, tym możemy być pewniejsi, że w zakwasie nie powstanie pleśń.
Innym powodem powstania pleśni są za słabo dociśnięte buraki z przyprawami. Składniki umieszczone w słoiku powinny być całkowicie zalane zakwasem - po powierzchni nie powinny pływać przyprawy, dlatego dobrze jest je wyłowić i docisnąć wierzch czystą pokrywką. Słoik powinien zostać szczelnie zakręcony.
Chodzi o to, aby zakwas buraczany miał jak najmniejszy dostęp do tlenu. Jeśli tak nie będzie, na pewno pojawi się w nim pleśń.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl