Nadchodzi Boże Narodzenie, dlatego wiele osób będzie przyrządzało potrawy rybne. Często uważa się, że ryby morskie są zdrowsze od ryb hodowanych w stawach. Jednak karpie, które są hodowane we właściwych warunkach, również posiadają wiele cennych właściwości.
Śledzie to ryby bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, białka i składniki mineralne. Zawierają witaminę A, E, witaminy z grupy B oraz duże ilości witaminy D3. Poza tym spożywanie tych ryb wpływa na zwiększenie produkcji serotoniny. Kwasy omega-3 zawarte w śledziach wpływają pozytywnie na metabolizm i zwiększają spalanie tkanki tłuszczowej. Wspomagają również pracę układu nerwowego. Warto dodać, że śledź jest jedną z ryb o najniższym stopniu zanieczyszczenia metalami ciężkimi.
Ryby morskie zawierają więcej kwasów omega-3 niż ryby słodkowodne, dlatego niosą więcej korzyści dla ludzkiego organizmu. Liczy się też stosunek kwasów omega-3 i omega-6. Kwasów omega-3 powinno być dwa razy więcej niż omega-6, dlatego w tej kwestii zwycięży śledź. Zawiera on około ośmiu procent kwasów omega-6 i około dwadzieścia cztery procent omega-3. Karpie z kolei zawierają około osiemnastu procent omega-6 i około trzech procent omega-3.
Karp pojawia się co roku na wigilijnym stole przede wszystkim ze względu na polską tradycję. Przed wiekami nazwany został rybą królewską - nie bez powodu. W naszych warunkach klimatycznych wyhodowano karpie o wyjątkowych zaletach smakowych. Karp jest źródłem witamin z grupy B oraz PP. Zawartość białka i aminokwasów w karpiu jest porównywalna z rybami morskimi. Karpie powinny być hodowane w zadbanych stawach o odpowiedniej objętości. Jeśli mają zapewnione odpowiednie warunki do rozwoju, nie powinny być skreślane ze świątecznego menu.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl