Redaktorka Stephanie Ganz pod lupę wzięła sześć sposobów odświeżania czerstwego pieczywa:
Ganz zapewnia, że wszystkie metody przetestowała tego samego dnia, żeby zachować takie same warunki otoczenia. Wszystkie testy robiła na tym samym typie chleba, który wcześniej czerstwiał przez kilka dni. Pieczywo miało więc taki sam stopień sczerstwienia. Pamiętajmy oczywiście o tym, że jeśli pieczywo spleśniało, to już żadne odświeżanie mu nie pomoże i należy się go pozbyć.
Więcej trików kuchennych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Według redaktorki amerykańskiego serwisu, najlepszą opcją była ta ostatnia, czyli zawinięcia chleba w wilgotny ręcznik papierowy, włożenie do mikrofalówki, a następnie podgrzanie jeszcze w opiekaczu. Przyznała, że była zdziwiona, że ta metoda zwyciężyła, ponieważ nie przepada za używaniem mikrofalówki i obawiała się, że pieczywo będzie smakowało podobnie jak po odświeżeniu pierwszą metodą - w mikrofalówce z ręcznikiem papierowym, ale bez opiekacza.
Ale zamiast tego skórka była błyszcząca i chrupiąca, a wnętrze lekkie i puszyste
- przekonuje. Dodaje, że była to również najszybsza metoda, by uzyskać takie pieczywo, na jakim jej zależało.
Jak Stephanie Ganz odświeżyła czerstwy chleb? Najpierw zwilżyła ręcznik papierowy i owinęła nim pieczywo. Następnie nastawiła mikrofalówkę na maksymalną moc i podgrzewała chleb przez 10 sekund. Wyjęła go, odwinęła z ręcznika i włożyła jeszcze na chwilę do opiekacza.
Redaktorka zaznacza jednak, że wie, że nie wszyscy mają w domu taki sprzęt, jak opiekacz oraz że każdy opiekacz jest inny, więc mogą pojawić się pewne różnice. Tym osobom radzi, aby wypróbowali metodę ze zwilżeniem pieczywa, a następnie podgrzaniem w 230 stopniach Celsjusza przez około 10 minut. Ganz zapewnia, że wówczas chleb na wierzchu jest chrupiący, a w środku puszysty i ciepły, dzięki czemu łatwo można go posmarować.
Źródło: The Kitchn