Więcej porad kuchennych znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Wielu z nas nie wyobraża sobie drugiego dania bez pysznego mięska, surówki i oczywiście ziemniaków. Czasem jednak ziemniaki nie są takie, jak byśmy chcieli - rozlatują się podczas gotowania i po odcedzeniu są pokruszone i jałowe, gdyż cały smak wyciągnęła woda. Istnieje jednak sposób, by temu zapobiec i ugotować ziemniaki niemal perfekcyjne. Chodzi o ocet.
Dodanie octu do gotujących się ziemniaków to sposób na to, by podczas gotowania nie rozpadały się w wodzie. Ocet utworzy na ich powierzchni coś w rodzaju warstwy ochronnej, która zapewni im idealny kształt, a dzięki temu bulwy "zamkną się" i zachowają maksimum swojego smaku. Sprawdza się to zwłaszcza podczas gotowania ziemniaków z większą ilością skrobi, która pod wpływem wysokiej temperatury pęcznieje i wytrąca się - dlatego właśnie ziemniaki pękają.
Ocet dodajemy mniej więcej w połowie gotowania, gdy woda już bulgocze. Wystarczy zaledwie łyżka i możesz wybrać dowolny - ocet winny, jabłkowy lub spirytusowy. Nie musisz się bać, że ocet negatywnie wpłynie na smak ziemniaków - jeśli bulwy nie są uszkodzone, charakterystyczny octowy smak nie będzie wyczuwalny.