Marzy ci się coś słodkiego, ale nie masz czasu czekać kilka godzin na wyrośnięcie drożdżowego ciasta? Zamiast tradycyjnych pączków, możesz upiec pyszne i puszyste oponki serowe. Rosną podczas smażenia, są proste w wykonaniu i niezwykle słodkie. Przepis na oponki serowe jest banalnie prosty i bez problemu wykona go każdy.
Ser przeciskamy przez praskę lub mielimy w maszynce, aż uzyskamy gładką konsystencję. Mąkę przesiewamy przez sitko i mieszamy z masą serową. Dodajemy cukier, cukier wanilinowy, żółtka, proszek do pieczenia, śmietanę oraz ocet (lub spirytus). Ręcznie lub z pomocą miksera ugniatamy ciasto na lekko klejącą, jednolitą masę.
Wyrobione ciasto dzielimy na mniejsze kawałki. Te, których nie używamy, przykrywamy ściereczką by nie obeschły. Każdy kawałek wałkujemy na oprószonej mąką stolnicy na grubość około 1,5 cm. Szklanką o średnicy około 6 cm wykrawamy duże kółka, a w nich mniejsze kółka wykrawamy przy pomocy kieliszka. Każdą wykrojoną oponkę przekładamy na blat lub blaszkę oprószoną mąką.
Do szerokiego i głębokiego garnka wlewamy około litra oleju i rozgrzewamy go do odpowiedniej temperatury. Warto na próbę wrzucić mały kawałek ciasta i sprawdzić, czy tłuszcz skwierczy i nie przypala masy serowej. Oponki smażymy partiami. Gdy wrzucimy ich zbyt wiele jednocześnie, temperatura tłuszczu spadnie i nasze słodkości nie wysmażą się prawidłowo. Gdy ciasto wypłynie i nabierze złotego koloru, delikatnie obracamy oponkę na drugą stronę.
Po usmażeniu oponek odkładamy je na blaszkę lub talerz wyłożony papierem i czekamy, aż ociekną z nadmiaru tłuszczu. Po wystygnięciu wystarczy oprószyć je cukrem pudrem i już można się nimi zajadać bez końca. Smacznego!
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl