Czy trzeba myć jajka? Kiedy otwieramy opakowanie i widzimy, że są mocno zabrudzone, to najczęściej od razu przystępujemy do działania. Warto się wstrzymać. Okazuje się, że nadmierna higiena może skrócić ich przydatność do spożycia.
Zanim przystąpimy do mycia jajek, w pierwszej kolejności warto poznać pewne zasady. Otóż powstałe zanieczyszczenia stanowią naturalną barierę biologiczną, dzięki której jajka pozostają świeże na dłużej. To wyjątkowo istotne, jeżeli kupiliśmy większą ilość i chcemy korzystać z produktu przez jakiś czas.
Niestety wiejskie jaja często są zabrudzone nie ze względu na zaniedbanie gospodarza, ale przez fakt nieustannego przemieszczania się kur. Nawet jeżeli nie zauważymy zanieczyszczeń, na skorupce jest mnóstwo drobnoustrojów, a wśród nich może pojawić się salmonella. Nie dostrzeżemy bakterii gołym okiem, dlatego warto je usunąć, ale nie od razu po zakupie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak wspomnieliśmy, na skorupce znajdują się różne bakterie. Wyjątkowo niebezpieczną dla zdrowia jest salmonella, która powoduje ostre zatrucie. W wyniku zakażenia pojawiają się nudności, wymioty, bardzo wysoka gorączka, a także biegunka.
Dlatego warto oczyścić jajka, ale pod warunkiem, że zrobimy to chwilę przed jego wykorzystaniem. Jeśli oczyścimy je za wcześnie, usunięcie flory bakteryjnej może skrócić ich przydatność do spożycia. Tuż przed wybiciem jajek myjemy je delikatnie pod bieżącą wodą. Jeśli przygotowujemy ciasto lub inną potrawę z wykorzystaniem surowego jajka, koniecznie trzeba je sparzyć.
W tym celu wyciągamy jajka z lodówki. Ogrzewamy w letniej wodzie, nie gorącej, przez 10 minut, aby zyskały temperaturę pokojową. Następnie wkładamy je do garnka, zalewamy wrzątkiem i natychmiast wyciągamy.