Więcej smacznych przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Gołąbki to niemalże piedestał polskiej kuchni. Swojski smak rodem z dzieciństwa ma kilka odsłon, jednak klasyka jest bezkonkurencyjna. Przygotowania co prawda wymagają dużego zaangażowania i serca, jednak babcine sztuczki znacznie usprawnią pracę w kuchni i dadzą obłędny efekt.
Danie z kapusty i różnorodnych farszy bazuje na tradycji, która w wielu domach przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Poza rodzinnym przepisem warto jednak poznać także kilka metod, które usprawnią mozolną pracę przy gołąbkach. Elementem który w dużej mierze pochłania nasz czas i energię, jest przygotowanie kapusty, które składa się z kilku etapów. Warzywo obieramy z zewnętrznych liści, wycinamy głąb, sparzamy, i na koniec ponownie wycinamy zdrewniały nerw. Wówczas przechodzimy do kolejnych czynności.
Jak zatem przyśpieszyć kapuściane gotowanie? To banalnie proste - warzywo możemy sparzyć w mikrofalówce. Przydatny okaże się także nabiał, dzięki któremu szybciej zmiękczymy kapustę. Z główki wycinamy głąb, w powstałe wgłębienie wlewamy mleko, a na koniec zawijamy warzywo w folię. Urządzenie ustawiamy na program o największej mocy i wkładamy kapustę na 15 minut. Efekt jest błyskawiczny, a smak obłędny, z kolei liście będą jędrne i elastyczne.
Inną spektakularną metodą jest podpieczenie główki kapusty w piekarniku. W tym celu nagrzewamy kuchenny sprzęt do 200 stopni i pieczemy przez 30 minut. Warto jednak zastosować pieczenie w rękawie, by warzywo nadbiernie nie wyschło i nie przypaliło się.
Znacznie bardziej kontrowersyjnym rozwiązaniem jest włożenie kapusty do... zamrażalki! Niska temperatura w tym przypadku bardzo pomoże. Wystarczy dokładnie zawinąć kapustę w folię i włożyć do chłodziarki na całą dobę. Po tym czasie liście będą jędrne i gotowe do dalszej obróbki termicznej.
Dla zwolenników tradycyjnych rozwiązań także mamy nie lada gratkę. Jeśli wymysły nam nie w głowie, wystarczy wyciąć głąb, usunąć zewnętrzne liście i nasmarować kapustę olejem. Tak przygotowane warzywo przekładamy do wrzątku i gotujemy kilka minut. Po tym czasie liście będą same odchodzić, a sama praca nabierz ekspresowego tempa.