Placki ziemniaczane to niezwykle uniwersalne danie, które nie tylko świetnie smakuje, ale również jest bardzo sycące. Co jednak zrobić, jeśli znudziły nam się chrupiące i cienkie placuszki? Istnieje sekretny sposób, jak sprawić, by ziemniaczane placki były delikatne i puszyste. Wystarczy na sztywną pianę ubić jeden, ważny składnik.
Ziemniaki obieramy i dokładnie płuczemy w zimnej wodzie. Tak przygotowane ścieramy na tarce na małych oczkach. Startą masę dokładnie odsączamy z nadmiaru wody i przekładamy do osobnego naczynia. Masa powinna być wilgotna, lecz dokładnie odsączona. Wodę, która została po tarciu ziemniaków zlewamy do czystego naczynia i odstawiamy na kilkanaście minut. W tym czasie na dnie zbierze się skrobia.
Cebulę obieramy i drobno siekamy. Dodajemy ją do startych ziemniaków wraz z mąką, solą, pieprzem oraz dwoma żółtkami jaj. Białka wbijamy do osobnego naczynia i ubijamy pianę. Można dodać do nich szczyptę soli. Ubitą masę również przekładamy do ciasta na placki i całość ostrożnie mieszamy do połączenia składników.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i placki smażymy niewielkimi partiami, tak by nie dotykały się wzajemnie. Powinny być rumiane z obu stron. Wówczas przekładamy je na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Będą smakować wyśmienicie zarówno z wytrawnym sosem, jak i na słodko. Smacznego!
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl