Więcej przydatnych porad znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Wielkanocna rzeżucha pięknie wygląda na świątecznym stole i wnosi do naszych domu wiosenny klimat. Pięknie wygląda w formie stroika świątecznego z pisankami lub małymi figurkami baranków i kurczaczków, a do tego jest smaczna i zdrowa. Kiedy siać rzeżuchę, by zdążyć do Wielkanocy i co zrobić, kiedy za późno się za to weźmiemy? Spokojnie, już wszystko wyjaśniamy.
Do zasiania rzeżuchy potrzebujesz oczywiście jej nasion, waty higienicznej oraz naczynia, np. pokrywki od naczynia żaroodpornego lub głębszego półmiska (moja mama zawsze wysiewała rzeżuchę na podstawkach od ceramicznych doniczek). Na dno takiego naczynia należy położyć odrobinę waty i rozciągnąć ją na całej powierzchni. Następnie zwilżyć ją ciepłą wodą i wysypać nasionka. Kiedy trochę spęcznieją od wilgoci, należy przykryć je kolejną warstwą waty i także lekko zwilżyć. Tak przygotowane naczynia należy położyć blisko źródła naturalnego światła i codziennie zwilżać watę, uważając przy tym, by wilgoci nie było za dużo - wówczas rzeżucha zgnije.
W zależności od temperatury pomieszczenia i poziomu wilgotności, pierwsze kiełki mogą pojawić się już po trzech dniach. Swoją ostateczną formę, rzeżucha osiągnie po ok. siedmiu dniach. Można to jednak przyspieszyć. Żeby roślina szybkiej rosła, warto zrobić coś w rodzaju szklarni. Naczynko z watą i kiełkami wystarczy przykryć szklaną, przezroczystą miską lub większym plastikowym pojemnikiem, ważne jest, by rzeżucha cały czas miała dostęp światła. Co jakiś czas trzeba jednak zdjąć pokrycie, by zapewnić przepływ powietrza. Ten trik przyśpieszy wzrost roślinki nawet o 3 dni.