Zbliża się Wielkanoc, czyli czas przygotowywania świątecznych potraw z wykorzystaniem jajek, których nie może zabraknąć na stole. Czasem po ugotowaniu okazuje się, że wokół żółtka jest zielonkawa lub sina obwódka. Czy to oznacza, że jest zepsuty?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jajka są bogatym źródłem witamin A, D, E i K, oraz żelaza, selenu, cynku, fosforu i manganu, dlatego chętnie spożywamy je nawet poza świętami wielkanocnymi. Jeśli po ugotowaniu, obraniu i przekrojeniu produktu na pół zauważasz, że żółtko pokryte jest siną lub zielonkawą, obwódką nie oznacza to, że jest zepsute. Zawarte w nim białko może być jednak nieco trudniejsze do strawienia. Jaki jest powód tego zjawiska? Okazuje się, że jajko było po prostu zbyt długo gotowane (najczęściej więcej niż 10 minut). To efekt naturalnej reakcji chemicznej i wytrącania się żelaza i siarki, które charakteryzują się właśnie zmianą koloru. Choć psują się walory estetyczne, metamorfoza jajka nie ma znaczenia dla smaku produktu. Może jednak prowadzić do utraty składników odżywczych.
Jajka ugotowane na miękko nie mają nieestetycznej obwódki, jednak nie każdy je lubi i nie nadają się do wszystkich potraw. Z tego względu warto dowiedzieć się, jak ugotować produkt na twardo tak, by po przekrojeniu pięknie prezentował się w środku. Choć wydaje się to proste, kluczem do sukcesu jest przestrzeganie odpowiedniego czasu gotowania.
Jeśli zdarza ci się zapomnieć o odliczaniu czasu podczas gotowania jajek, dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w specjalny minutnik, który pomoże mierzyć czas od momentu zagotowania wody.